Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jadą na żurek, pierogi i bigos

Przemysław Przybylski
Zakończyli walkę o głosy wyborców i teraz toczą bój o biura. Szukają też mieszkań w kraju i na obczyźnie.

Zakończyli walkę o głosy wyborców i teraz toczą bój o biura. Szukają też mieszkań w kraju i na obczyźnie.

<!** Image 3 align=right alt="Image 125163" sub="Tadeusz Zwiefka mieszka niedaleko PE. Droga na pieszo zajmuje mu 15 minut. Ryszardowi Czarneckiemu tylko 7... / Fot. Tadeusz Pawlowski">14 lipca zainaugurowane zostaną prace Parlamentu Europejskiego. Straszono nas, że Kujawsko-Pomorskie może nie mieć żadnego europosła, a mamy ich aż trzech. Sprawdziliśmy, jak przygotowują się do reprezentowania nas na europejskich salonach. Przypomnijmy, że europosłami zostali Richard Henry Czarnecki (PiS), Janusz Zemke (SLD) i Tadeusz Zwiefka (PO).

Przedstawiciel Lewicy jest debiutantem w PE. Na początek nasi eurodeputowani muszą stoczyć wstępny bój o biura w Brukseli. Nikt bowiem nie chce dostać pomieszczeń na wysokim piętrze bez dostępu do światła dziennego. Dlatego władze poszczególnych frakcji usiłują dla swoich przedstawicieli wynegocjować najlepsze pokoje. Potem są dzielone pomiędzy delegacje narodowe i na końcu pomiędzy europosłów z danego kraju.

<!** reklama>Jednak biura to tylko jeden z logistycznych problemów, jakie muszą rozwiązać nowi eurodeputowani. Najważniejszą sprawą jest mieszkanie. Bywali tacy, którzy pomieszkiwali w swoich biurach, by zaoszczędzić na wydatkach. Reprezentanci naszego województwa zapewniają, że wstydu nam nie przyniosą.

- Mam mieszkanie oddalone 15 minut drogi od parlamentu. Chodzę piechotą - mówi Tadeusz Zwiefka.

<!** Image 4 align=right alt="Image 125163" sub="Janusz Zemke nie będzie miał problemów z obiadami w Brukseli. Nasz europoseł bardzo lubi gotować / Fot. Tomasz Szatkowski">Janusz Zemke ma dwie propozycje wynajmu. Mówi, że musi je najpierw skonsultować z żoną, bo to poważna decyzja. Richard Henry Czarnecki również mieszka blisko PE. Obliczył, że wolnym krokiem idzie 10, a szybkim 7 minut. Europoseł PiS ma jednak problem mieszkaniowy. Na naszych łamach zadeklarował, że kupi lokum w Bydgoszczy i Toruniu, by być bliżej wyborców. Trzymamy za słowo, bo na razie tego nie zrobił, ale zapewnia, że uczyni to w najbliższym czasie.

- Rozglądałem się, mam różne oferty - mówi Richard Henry Czarnecki.

Przypomnijmy, że reprezentant PiS w poprzedniej kadencji dostał się do PE z listy Samoobrony w okręgu dolnośląskim. W Brukseli trzeba też wyszukać miejsc, w których można się pożywić.

- Sam sobie będę pichcić. Lubię to robić - mówi Janusz Zemke.

Bywalcy europarlamentu mają już sprawdzone miejsca. Tadeusz Zwiefka chadza do małych knajpek na chińszczyznę i krewetki. Odwiedza też restaurację Fleur d’Europe przy placu Luksemburskim, gdzie serwowane jest polskie jedzenie. Znajduje się ona tuż obok Parlamentu Europejskiego. Mówi, że wpada, gdy zatęskni za bigosem i żurkiem. Smakują mu też serwowane tam pierogi. W polskiej restauracji bywa również Richard Henry Czarnecki. Preferuje gołąbki, o których mówi, ze to jego słabość.

Kolejnym problemem jaki mają do rozwiązania europosłowie to kontakt z wyborcami w kraju. Najłatwiej ma Tadeusz Zwiefka, który drugą kadencję będzie sprawował mandat z naszego województwa. Nie ma zamiaru tworzyć nowych biur. Będą w tych samych miastach, co dotychczas, czyli w Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Inowrocławiu i Tucholi. Zapowiada jednak, że może zmienić się ich lokalizacja. Richard Henry Czarnecki, mimo że mandat będzie sprawował drugi raz to swoje biura będzie musiał tworzyć w naszym regionie od podstaw. Na pewno powstaną w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku. Natomiast Janusz Zemke zapowiada ofensywę w kontaktach z wyborcami. - Będę miał pięć biur. W Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Grudziądzu i Inowrocławiu. Tam będą pracowały osoby zatrudnione na etatach - mówi Janusz Zemke.

To nie koniec, bo w każdym z powiatów Kujawsko-Pomorskiego zamierza mieć dwóch społecznych asystentów, którzy umożliwią mu kontakt z wyborcami. Jeden ma być człowiekiem doświadczonym, a drugi młodym, zdolnym. Biurami na terenie województwa pokieruje zaledwie 29-letni Ireneusz Nitkiewicz. Tyle samo lat ma asystent, którego Janusz Zemke zabiera do Brukseli. To Marek Tomczyk, prawnik, z którym współpracował, gdy był posłem. Tadeusz Zwiefka miał do tej pory 12 etatowych współpracowników i tak będzie też w tej kadencji.

- Na więcej nie wystarczy mi środków. Jestem na styk - mów Tadeusz Zwiefka.

Richard Henry Czarnecki zamierza zatrudnić na etatach od 5 do 7 osób. Nie wyklucza, że będzie ich więcej - pracujących na innych zasadach.

- Nie będę żałował na ten cel - mówi Richard Henry Czarnecki.

Jego biura na pewno powstaną w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku. Zastanawia się nad Grudziądzem i Inowrocławiem oraz placówkami na terenach wiejskich. Decyzję ma podjąć po 18 czerwca, gdy wróci z Brukseli do Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska