Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jadąc na sygnale także trzeba uważać

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Co jakiś czas w Toruniu dochodzi do zdarzeń drogowych z udziałem pojazdów uprzywilejowanych. We wtorek na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało
Co jakiś czas w Toruniu dochodzi do zdarzeń drogowych z udziałem pojazdów uprzywilejowanych. We wtorek na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało Grzegorz Olkowski
Prawdopodobnie kierowca skody Żandarmerii Wojskowej jest sprawcą kolizji, do której doszło we wtorek w bardzo ruchliwym punkcie Torunia.

[break]
Groźnie wyglądało wczorajsze zdarzenie na skrzyżowaniu ulic Odrodzenia i Uniwersyteckiej w Toruniu. Około godz. 8.30 w sąsiedztwie Komendy Miejskiej Policji w Toruniu samochód osobowy Żandarmerii Wojskowej uderzył w forda mondeo z czteroosobową rodziną w środku, w tym z dwójką dzieci.

Wjechał na czerwonym?

Wojskowa „osobówka” jechała od strony Bydgoszczy, rodzina w fordzie podążała z kierunku ulicy Polskiego Czerwonego Krzyża.

- Według naszych ustaleń, skoda octavia nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu kierowcy forda - mówi Wioletta Dąbrowska z biura prasowego toruńskiej policji.

W tym miejscu ruchem kieruje sygnalizacja świetlna, kierowca w pojeździe żandarmerii musiał więc przejechać na czerwonym świetle.

Tramwaj mógł zasłonić

- Wstępne ustalenia mówią właśnie o nieudzieleniu pierwszeństwa przejazdu, można przypuszczać, że chodzi o przejazd przez skrzyżowanie, gdy było zielone światło dla innych - dodaje rzecznik Dąbrowska.

Dotychczasowe informacje wskazują, że wojskowy pojazd jechał prawdopodobnie na sygnale, był więc uprzywilejowany. Przepisy mówią jednak wyraźnie, że pomimo tego powinien zastosować się do zasady ograniczonego zaufania i zachować szczególną ostrożność na skrzyżowaniu.

Jak twierdzi toruńska policja, widoczność wojskowemu samochodowi mógł dodatkowo pogorszyć jadący z tego samego kierunku tramwaj.

Kolizja wyglądała groźnie. Uderzenie zgniotło bok forda. Do szpitala trafiła jego pasażerka. Dzieciom i kierowcy na szczęście nic się nie stało. Kobieta opuściła wczoraj lecznicę. Bez obrażeń wyszedł kierowca wojskowego samochodu.

Trzy lata temu poważnym wypadkiem skończyła się inna jazda ratunkowa, wtedy wozu straży pożarnej. Pojazd PSP jechał ulicą Olsztyńską. Na skrzyżowaniu z Szosa Lubicką wjechał na czerwonym świetle wprost w jadącego do centrum mercedesa.

Kobieta w szpitalu

Samochodem jechała 22 letnia torunianka z dwuletnim dzieckiem. Kobieta trafiła z obrażeniami do szpitala, a dziecko na obserwację.

Natomiast w maju tego roku na skrzyżowaniu w Lubiczu, ambulans jadący na sygnale trasą krajową numer 10 w kierunku Torunia uderzył w bok ciężarowej scanii z naczepą. Ciężarówka poruszała się droga wojewódzką nr 552. Do szpitala trafił wtedy ratownik medyczny i kierowca karetki. Na szczęście nie było w niej pacjentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska