Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak całuje córka Tuska

Mariusz Załuski
Mariusz Załuski
Wiem, wiem - już wszyscy mają dosyć tego tematu, ale teraz będzie trochę z innej beczki. Bo politycy biorący udział w wyborczych wyścigach żyją nie tylko w świecie polityki, ale również pop-kultury. I to jako gwiazdy, grasujące po telewizjach i tabloidach. Kultura masowa łaknie bowiem nowych gwiazd na okrągło - więc politycy nauczyli się to wykorzystywać.

<!** Image 1 align=left alt="Image 8912" >Wiem, wiem - już wszyscy mają dosyć tego tematu, ale teraz będzie trochę z innej beczki. Bo politycy biorący udział w wyborczych wyścigach żyją nie tylko w świecie polityki, ale również pop-kultury. I to jako gwiazdy, grasujące po telewizjach i tabloidach. Kultura masowa łaknie bowiem nowych gwiazd na okrągło - więc politycy nauczyli się to wykorzystywać. Choć oczywiście nie wszyscy. Do tego media potrzebują też czarnych charakterów, a to już miłe nie jest.

W każdym razie prymusami w lekcji gry na mediach okazali się jak zwykle bracia Kaczyńscy. I to również dlatego, że jeden – Jarosław – zagrał znikający punkt. Tak skutecznie schował się w drugiej fazie kampanii prezydenckiej, że paparazzi nie mogli go znaleźć. Dzięki temu wyborców nie drażniło już „bliźniactwo”, bo podobno widok dwóch identycznych facetów maszerujących po władzę wzbudzał powszechny niepokój. Przede wszystkim jednak skuteczną metamorfozę przeszedł Lech. Popracował i nad uśmiechem, i nad sposobem wypowiedzi, i nad rodziną, dla której wynaleziono odpowiednie role. No i okazało się, że bardzo średnio atrakcyjny facet, dotąd katujący nas mędrkowatym sposobem perorowania, okazał się jegomościem, który podczas debat prezentuje się nie gorzej niż przystojny Donald Tusk. Ba, wydaje nam się jakoś bardziej ludzki i mniej wytresowany. Szczególnie, że nie zyskał wdzięku przez zabiegi z gwałtownym chudnięciem, jak Aleksander Kwaśniewski.

No a skoro o panu Donaldzie mowa... Pierwsze, co rzucało się w oczy, to wymalowane na twarzy zmęczenie. A bycie zmęczonym dzisiaj modne nie jest. Poza tym pan Donald przygotowany był świetnie, tyle że to rzucało się w oczy: jeśli po okresie agresywnym ktoś nagle zaczyna z ciepłym uśmiechem powtarzać do znudzenia, że trzeba łączyć, a nie dzielić, to oglądacze debat wiedzą jedno - udaje.

To były pierwsze wybory prezydenckiej w epoce tabloidów, po raz pierwszy więc kandydatów traktowano tak pop-kulturalnie. Wiemy więc jaki pan Lech ma numer buta, jak całuje się córka pana Donalda i sporo innych rzeczy. Status gwiazd i gwiazdek zdobywali też gracze z drugiego szeregu. Ludwik Dorn ma już więc ksywkę „Krwawy Ludwik”, a my mamy zdjęcia jego nowej towarzyszki życia, dla której znielubił życie stare. Niektórym taka sława się podoba, ale wygląda na to, że Dornowi niespecjalnie. Cóż, musi przywyknąć. Bo wygląda na to, że może zacząć robić za czarnego luda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska