Jak przewiercić Wisłę?

**<!** Image 3 align=none alt="Image 224694" >
Już wkrótce w kranach toruńskich mieszkań popłynie smaczna woda prosto ze studni głębinowych w Małej Nieszawce. Najpierw trzeba będzie jednak położyć rurę pod dnem Wisły!**

Takiej inwestycji w historii Toruńskich Wodociągów jeszcze nie było. Spółka planuje wgryźć się głęboko pod ziemię, by położyć tam magistralę wodną, którą do zachodniego i północnego Torunia poprowadzi wodę z Małej Nieszawski.

Fachowo nazywa się to horyzontalny przewiert sterowany. W Wodociągach otwarto właśnie oferty 14 firm, które chcą wykonać to zadanie. Najtańszy z oferentów wycenił prace na 10 mln zł, najdroższy na kilkanaście milionów. <!** reklama>

Magistrala ma połączyć lewobrzeżną stację Mała Nieszawka z prawobrzeżną siecią wodociągową. Łączna długość linii wynosi około pięciu kilometrów, z czego 700-800 metrów przebiegać ma pod dnem Wisły - na głębokości dochodzącej nawet do 12 metrów!

- Problemem będzie nie tylko rzeka i jej dno - mówi Władysław Majewski, prezes Toruńskich Wodociągów. - Rura pobiegnie pod ulicą Wodociągową w Małej Nieszawce, a następnie pod ulicą Toruńską, a więc pod drogą wojewódzką. Wyzwaniem będzie dalej dno Wisły, wały przeciwpowodziowe i tereny zalewowe. Wiertło powinno wydostać się na prawym brzegu na wysokości ulicy Okrężnej, w pobliżu siedziby Fundacji Ducha.

Zwycięzca przetargu ma użyć bezwykopowej metody polegającej na przewierceniu się pod ziemią i wprowadzeniu rur do przygotowanego odwiertu. W jaki sposób?

Najpierw przeprowadzony będzie przewiert pilotażowy, który przygotuje w gruncie otwór do zasadniczego wiercenia. Do jego wykonania użyta zostanie wiertnica z rozwiertakiem (patrz infografika) wyposażona w sondę, która będzie informować o położeniu maszyny. Dzięki temu odwiert może być wykonany z dokładnością do kilku centymetrów. Urobek będzie wydobywany tzw. płuczką wiertniczą, która pomoże również wzmocnić ściany odwiertu i schłodzi sprzęt.

Kiedy już otwór będzie gotowy, pod ziemię trafi rura o średnicy 60 cm, przechodząca pod Wisłą w dwie linie o średnicy 40 cm każda. Rura zostanie wciągnięta pod ziemię także za pomocą wiertnicy. Potem będzie można już przystąpić do podłączania nowej linii do toruńskiej sieci wodociągowej.

Stacja Mała Nieszawka przeszła gruntowną modernizację. Nowa magistrala pozwoli wreszcie w pełni wykorzystać jej możliwości.

- Projektantom zależało na tym, by Toruń był zasilany w wodę z dwóch kierunków - od strony wschodniej z Drwęcy w Jedwabnie i od zachodniej - z Nieszawki - mówi Władysław Majewski. - Dzięki temu odciążymy zawodną instalację biegnącą pod ulicą Nieszawską. Na wszelki wypadek po przebudowie jezdni około 70 proc. długości rury znalazło się poza pasem jezdni, a na pozostałej części wykonano wzmocnienia.

W związku z budową nowej magistrali dotychczasowa będzie pełniła funkcję zaopatrzenia lokalnego. Niebezpieczeństwo wystąpienia awarii będzie w ten sposób zdecydowanie mniejsze.