Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak rozgryźć spektakl?

Redakcja
Z JOANNĄ MIŚ-FUDALI, założycielką i dyrektor Teatru Tańca „Akro” o fascynacji tańcem, czeskiej publiczności i premierowych przedstawieniach.

Z JOANNĄ MIŚ-FUDALI, założycielką i dyrektor Teatru Tańca „Akro” o fascynacji tańcem, czeskiej publiczności i premierowych przedstawieniach.

<!** Image 3 align=none alt="Image 191199" sub="Najnowszy spektakl TT Akro zatytułowany „Jestem” [Fot.: nadesłana]"><!** Image 4 align=left alt="Image 191203" >Tak jak aktor jest w stanie wszystko zagrać na scenie, tak da się pokazać wszystko za pomocą tańca?

Emocje jak najbardziej! Różnica polega na tym, że aktor dramatyczny posługuje się przede wszystkim słowem, a później ciałem. U nas jest odwrotnie. Chociaż współczesny teatr tańca zmienia się i tych słów przybywa. W odbiorze spektakl taneczny może okazać się dla publiczności trudniejszy. Widz chciałby bowiem od razu wszystko rozumieć, a w tańcu nie wszystko jest takie oczywiste.<!** reklama>

Jak to więc odczytać?

Uważam, że wybierając się na dany spektakl trzeba pozwolić sobie po prostu na oglądanie. Jedni widzowie szukają w przedstawieniu historii, inni zwracają uwagę na emocje.

Pozostawia Pani swoim widzom możliwość interpretacji?

Oczywiście. Cieszy mnie nawet, gdy widzowie odnajdują w naszym spektaklu coś dla siebie, na co - być może - my nie zwróciliśmy wcześniej uwagi. Niektórzy choreografowie umieszczają w programach informacje o spektaklu aby wprowadzić publiczność w przedstawienie. Nie każdemu widzowi to odpowiada. Niektórzy sami wolą rozgryźć spektakl. Przeżywać go w swój sposób. To chyba najlepsza droga.

Co sprawiło, że zainteresowała się Pani zawodowo tańcem?

Jestem wychowanką Młodzieżowego Domu Kultury, w którym teraz prowadzę swój teatr. Chodziłam tu na zajęcia z tańca współczesnego. Byłam wówczas w I klasie szkoły średniej.

To chyba dość późno jak na początek tanecznej przygody?

Niekoniecznie. Taniec współczesny przeznaczony jest dla osób, świadomych swojego ciała. W dzieciństwie zawsze z zainteresowaniem oglądałam wszystkie pokazy taneczne w telewizji. I tańczyłam, tańczyłam, tańczyłam... Wszystkie dziewczynki tak mają. Jednym to później przechodzi, mi zostało. Za moich czasów poza szkołą baletową nie było wielu miejsc, gdzie można było uczyć się tańca zawodowo.

Co dalej?

Po szkole średniej postanowiłam dalej rozwijać się w tym kierunku. Skończyłam dwuletnie Studium Kulturalno-Oświatowe o specjalności taniec w Poznaniu, następnie Wyższą Szkołę Pedagogiczną na kierunku pedagogika kulturalno- -oświatowa ze specjalnością taneczną w Zielonej Górze i zostałam wykwalifikowanym nauczycielem tańca. Skończyłam też fizjoprofilaktykę i korektywę na AWF w Warszawie.

Już wkrótce „Akro” zaprezentuje się w Baju Pomorskim podczas swojego corocznego pokazu. Co będzie można obejrzeć?

Trzy premierowe spektakle. Najmłodsza grupa pokaże „Głębię” opartą na technice tańca współczesnego. Średnia zaprezentuje się w „Wysokość x szerokość x głębokość”. Najstarsi pokażą „Jestem”, który prezentowaliśmy niedawno w Czechach podczas tegorocznej „Tancessy”. Inspiracją do powstania tej sztuki był film Krzysztofa Kieślowskiego zatytułowany „Gadające głowy”.

Jak Czesi ją odebrali?

Świetnie. Aż cztery razy wychodziliśmy na scenę po spektaklu. Czesi są bardzo otwarci, czuliśmy niesamowity kontakt z publicznością. Zobaczymy teraz, jak w Baju zareagują na nasze najnowsze spektakle torunianie.


WARTO SIĘ WYBRAĆ

22 czerwca, Teatr Baj Pomorski - Wieczór z Teatrem Tańca „Akro”. Początek o godz. 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska