Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak to w magicznej Juracie było...

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Skąd znamy cenę, skoro wójt Andrzej Wieczyński odmawia informacji? Z firmy szkoleniowej Suprema Lex i od radnych z Ożarowa Mazowieckiego.

Skąd znamy cenę, skoro wójt Andrzej Wieczyński odmawia informacji? Z firmy szkoleniowej Suprema Lex i od radnych z Ożarowa Mazowieckiego.
Przypomnijmy. W czerwcu grupa radnych i urzędniczek z Obrowa, pod wodzą wójta Andrzeja Wieczyńskiego, wyprawiła się gminnym busem do Juraty na kilkudniowe szkolenie. Naukę z „nutą relaksu” (cytat z oferty) zorganizowała firma Suprema Lex. Obrowianie zakwaterowani zostali w ośrodku wypoczynkowym „Delfin”. Zapewnione mieli pełne wyżywienie i dodatkowe atrakcje, np. wieczorek z tańcami, kolację integracyjną. Koszt ich pobytu oraz dojazdu (a i pewnie delegacji dla kierowcy) poniosła gmina Obrowo.<!** reklama>
O jakie pieniądze chodzi? Wójt, jak na razie, odmawia informacji. Radny Andrzej Wierzbicki, uczestnik szkolenia, twierdzi, że „nie wie, ile szkolenie kosztowało i o to nie pytał”. Wiceprzewodniczący rady Zbigniew Słupczewski pytał i usłyszał, że na każdego radnego w budżecie gminy na szkolenie zagwarantowany jest tysiąc złotych.
Cena godna pobytu
Cenę czterodniowego szkolenia w Juracie - 990 zł od osoby - podaje sama firma Suprema Lex. Potwierdzają ją też inni uczestnicy tego samego szkolenia w Juracie, którzy w czerwcu towarzyszyli obrowianom - radni z Ożarowa Mazowieckiego.
- 990 złotych za cztery dni szkolenia i pobytu w Juracie, z pełnym wyżywieniem i kolacją integracyjną to dobra cena - mówi radna Anna Bartoszewicz. - W naszym mieście zdarzają się głosy krytyczne, dotyczące tych szkoleń (byliśmy jeszcze w Międzyzdrojach i Zakopanem), ale cóż... Jako radni powinniśmy się szkolić, nabywać wiedzy. A to kosztuje.
Radna przyznaje, ze jak na cztery dni, program szkolenia był nieco przeładowany. W kilku blokach znalazły się bowiem i zagadnienia dotyczące komisji rewizyjnej, i gospodarki finansowej jednostek samorządu terytorialnego, i gospodarki nieruchomościami, a nawet - nowa ustawa śmieciowa i jej konsekwencje.
Z naszych informacji wynika, że ekipa z Obrowa liczyła przynajmniej 10 osób:  7-8- radnych, panie urzędniczki i wójt. Najskromniej licząc, ich czerwcowa wyprawa do Juraty kosztowała 9,9 tys. zł plus koszty paliwa (500 km w obie strony), opłaty autostradowe, koszty pracy kierowcy.
Tyle tylko, że to już kolejne szkolenie obrowian. Jak powiedział nam radny Andrzej Wierzbicki, zimą w podobnym składzie uczestniczył w szkoleniu w Zakopanem, a w poprzedniej kadencji na szkolenia jeżdżono do Ciechocinka.
Rośnie grono oburzonych
- Niech wójt i radni się wytłumaczą!!! - słyszeliśmy kilkakrotnie, odbierając telefony po naszej czwartkowej publikacji „Wzór na budżet w Juracie”.
Czesław Makowski, były radny, zadzwonił do nas z takimi wieściami: - Zakładamy Komitet Oburzonych, bo arogancja władzy w gminie przekracza już wszelkie granice. Będziemy organizować zebrania z mieszkańcami i naświetlać im, co naprawdę dzieje się w Obrowie. A naszym długofalowym celem będzie doprowadzenie do referendum w sprawie odwołania gminnych władz - zapowiedział.
„Nowości” ponowiły prośbę do wójta Andrzeja Wieczyńskiego o udzielenie informacji na temat szkoleń w Juracie i Zakopanem. Do tematu będziemy wracali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska