<!** Image 3 align=none alt="Image 206811" sub="Obecnie jadący w kierunku Warszawy lub Torunia napotykają w Lubiczu na ogromne korki
[Fot.: Jacek Smarz]">
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opracowała trzy koncepcje budowy odcinka drogi ekspresowej S10 w okolicy Lubicza. Czy dzięki temu tranzyt wypłynie z podtoruńskich gmin, a korki znikną?
<!** reklama>
Zmiany na drodze krajowej nr 10, prowadzącej m.in przez gminy Lubicz i Obrowo, są nieuniknione. Obecnie kierowcy przemieszczający się w kierunku na Warszawę lub Toruń muszą stać w ogromnych korkach.
- Tu ruch tranzytowy splata się z lokalnym, a wykonawca nie wziął pod uwagę, że tak szybko zurbanizują się gminy takie jak Obrowo czy Czernikowo - mówi Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz. - Od początku wiadomo było, że to jest komunikacyjny lejek. Dlatego też dzisiaj mamy takie korki.
Podobne zdanie na ten temat ma również Andrzej Wieczyński, wójt Obrowa.
- Nikt nie posłuchał w tej sprawie samorządów. A my, jeszcze przed budową autostrady mówiliśmy, że z S10 będą problemy - tłumaczy wójt.
Jak podkreśla Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na razie trwają wstępne prace projektowe, ale jeszcze w tym roku zorganizowane zostaną konsultacje społeczne.
- Droga ekspresowa S10 będzie przebiegać niemal przez całe województwo kujawsko-pomorskie, a na razie opracowujemy koncepcje budowy trasy - tłumaczy.
W okolicach Lubicza przygotowano aż pięć różnych wariantów budowy drogi - dwa z nich, w porozumieniu z samorządami zostały odrzucone już na wstępie.
Nadal analizowane są trzy pozostałe. Pierwszy zakłada budowę drogi ekspresowej w śladzie starej drogi krajowej nr 10.
- To rozwiązanie jest najmniej realne, ponieważ jest najdroższe.Poszerzenie tzw. wąskiego gardła w Lubiczu oznaczałoby budowę przynajmniej dwóch dwupoziomowych skrzyżowań - a jak wiadomo, takie rozwiązanie znacznie podwyższa koszty - mówi wójt Lubicza.
Kolejnym proponowanym rozwiązaniem jest dobudowanie dodatkowego węzła autostradowego w okolicy Grabowca - a dalej trasa prowadziłaby przez Osiek aż do Czernikowa (omijając tym samym Brzozówkę, Głogowo, Dobrzejewice i Obrowo). Trzecia możliwość to poprowadzenie drogi ekspresowej polami. Na węźle w Lubiczu trasa odbijałaby na północ - za Lubiczem, Brzozówką i Obrowem. W okolice starego śladu drogi krajowej nr 10 wchodziłaby na wysokości Zębówca.
W drugiej połowie 2013 roku wszystkie trzy koncepcje zostaną zaprezentowane mieszkańcom. GDDKiA zapowiada, że wybrane zostanie rozwiązanie, które otrzyma najwyższe noty pod względem ekonomicznym (najbardziej opłacalne), ekologicznym (najmniej ingerujące w życie ludzi, zwierząt i obszarów leśnych) oraz technicznym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?