MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jordanki zbudują z przyjemnością

Tomasz Bielicki
Po zamieszaniu związanym z projektem hiszpańskiego architekta prace przy największej inwestycji kulturalnej Torunia wreszcie wychodzą na prostą. Teraz wszystko w rękach budowniczych.

<!** Image 3 align=none alt="Image 209075" sub="Dokument podpieczętowany. Umowę z ramienia Mostostalu podpisał wczoraj dyrektor regionalny Eugeniusz Moczydłowski (z lewej)
Fot.: Sławomir Kowalski ">

Po zamieszaniu związanym z projektem hiszpańskiego architekta prace przy największej inwestycji kulturalnej Torunia wreszcie wychodzą na prostą. Teraz wszystko w rękach budowniczych.

- Na plac budowy zamierzamy wejść już w następnym tygodniu. Na początku czekają nas roboty ziemne i rozbiórki. Musimy uzupełnić badania geotechniczne, a potem przystąpimy do wykonywania ścian szczelinowych - opowiada o najbliższych działaniach na Jordankach Eugeniusz Moczydłowski, dyrektor regionalny Mostostalu. - Tak będzie wyglądał pierwszy etap prac. Jeśli w tym roku uda się nam wyjść na poziom zero, to będzie to znak, że wszystko idzie zgodnie z planem.<!** reklama>

Od filharmonii po sport

To właśnie konsorcjum dwóch firm - warszawskiego Mostostalu oraz madryckiego Acciona Infraestructuras wybuduje w Toruniu wielofunkcyjną salę w centrum miasta. Skasuje za to prawie 158 mln zł.

Firmy muszą uporać się z budową w 25 miesięcy. Zegar zaczął tykać wczoraj, kiedy to władze miasta podpisały umowę z wykonawcą. Zgodnie z nią za opóźnienia konsorcjum będzie musiało zapłacić karę. Ile? Średnio milion złotych za miesiąc zwłoki.

Jakie firmy mają doświadczenie przy budowaniu tego typu obiektów? Obie wybudowały wspólnie Warmińsko-Mazurską Filharmonię w Olsztynie, a sam Mostostal kończy właśnie rozbudowę Teatru Muzycznego w Gdyni.

W Toruniu warszawska firma zrealizowała już Collegium Humanisticum UMK, a do końca miesiąca powinna sfinalizować także budowę uczelnianego Centrum Sportowego na Bielanach.

- Jest niewiele obiektów, które buduje się z taką przyjemnością - mówi Eugeniusz Moczydłowski o inwestycji na Jordankach.

Przypomnijmy, że niedawno władze Torunia podpisały z Urzędem Marszałkowskim umowę warunkową na unijne dofinansowanie projektu kwotą 55 mln zł.

Wsparcie musi jeszcze uzyskać akceptację Komisji Europejskiej w procesie tzw. notyfikacji. Jeśli nie uda się tego procesu zakończyć pozytywnie albo decyzja zapadnie zbyt późno, tę kwotę trzeba będzie dołożyć z miejskiej kasy. W najbliższym czasie ogłoszony zostanie przetarg na resztę wyposażenia budynku.

Szacunkowe koszty

Podczas wczorajszego spotkania zaprezentowano wizualizację nowego obiektu.

Budynek będzie składał się z trzech widocznych z zewnątrz segmentów: administracyjnego z częścią restauracyjną, sali kameralnej oraz największej sali, która pomieści ponad 800 osób. Specjalny system ruchomych sufitów na największej sali pozwoli w taki sposób żonglować akustyką obiektu, aby umożliwić jak najlepszy odbiór zarówno muzyki akustycznej jak i koncertu rockowego.

Ile rocznie będzie kosztowało utrzymanie tego kulturalnego obiektu?

- Naszym zdaniem koszty będą rzędu 5-6 mln zł - mówił niedawno Grzegorz Grabowski, pełnomocnik prezydenta ds. zagospodarowania Jordanek. - Przychody? Wyliczyliśmy, że będą w granicach 3-4 mln zł. Najem krótkoterminowy, długoterminowy oraz okazjonalny. Najem studia nagrań, powierzchni gastronomicznej oraz parkingu. Reasumując około 2 mln zł trzeba będzie co roku dokładać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska