Kierowcy łamią prawo, ale usiłują uniknąć odpowiedzialności

Dwaj kierowcy, mając świadomość swojego nieodpowiedzialnego zachowania, chcieli zmylić policjantów, a tym samym uniknąć kary. Obaj wsiedli do swych aut „po kieliszku”, a gdy zobaczyli policyjny radiowóz, zjechali na pobocze. Jeden z nich zdążył nawet zamienić się miejscami z pasażerką. Ale żaden z nich nie zdołał przechytrzyć czujnych funkcjonariuszy.

Nagły manewr

- Policjanci z chełmińskiej komendy patrolujący drogę krajową na wysokości Chełmna, zauważyli że jadący w kierunku Świecia opel nagle zjechał z drogi na pobocze
- relacjonuje Agnieszka Sobieralska, rzecznik chełmińskiej policji. - Gdy podjechali bliżej, ich uwagę przykuło nerwowe zachowanie kierowcy, dlatego postanowili przyczyny tego nagłego manewru. W rozmowie mundurowi wyczuli woń alkoholu, sprawdzili więc stan jego trzeźwości. Wynik to niespełna pół promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do komendy, autem zaopiekowała się jego żona - tłumaczy rzecznik.
Podobna sytuacja miała miejsce dzień później w Nowejwsi Chełmińskiej. Tam kierowca volkswagena na widok radiowozu energicznie zjechał z drogi na pobocze i szybko zamienił się miejscami z pasażerką auta. Takim pomysłem nic jednak nie wskórał, ponieważ mundurowi od początku podejrzewali, co było przyczyna takiego zachowania. Poddany badaniu na zawartość alkoholu 26-latek „wydmuchał” pół promila.

Ryzykowna zgoda

Pasażerka, która tak nagle została poproszona przez niego o zmianę miejsca, oświadczyła funkcjonariuszom, że nie miała pojęcia, iż kierowca jest nietrzeźwy.
W obu przypadkach pasażerowi byli trzeźwi i mieli uprawnienia do kierowania, mimo to godzili się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą.
Podczas niedawno przeprowadzonej akcji „Bezpieczny weekend, sierpniowy weekend” mundurowi z chełmińskiej komendy sprawdzili stan trzeźwości wszystkich kierowców poruszających się w godzinach rannych po drogach powiatu. Od godziny 5 do godziny 11 policjanci sprawdzili ponad trzystu kierowców.
Już o godzinie 6.30 w Brzozowie policjanci zatrzymali 42-letniego kierowcę opla , który „wydmuchał” prawie promil, a przed godziną 9 w Głażewie jadący rowerem 56-latek miał 0,7 promila alkoholu w organizmie.