Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec procesu ws. śmierci Kacpra w Steklinku! Wyrok po świętach

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Dziś (29.10) Sąd Okręgowy we Włocławku zakończył proces apelacyjny w sprawie śmierci 11-letniego Kacpra w Steklinku. O co w mowach końcowych dla kierowcy Stanisława G. wnosiły strony?

11-letni Kacper Paradowski zginął tragicznie pod kołami samochodu Stanisława G. w lipcu 2015 roku. Chłopiec wyjechał z domu na rowerze na wiejską drogę. Uderzyło w niego auto prowadzone przez młodego mężczyznę, który: był po alkoholu, nigdy nie miał prawa jazdy, miał sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami. Dziecko zmarło.

Czytaj także: Hieny cmentarne w Kujawsko-Pomorskiem. Nowa forma kradzieży!

W procesie w pierwszej instancji, przed Sądem Rejonowym w Lipnie, Stanisław G. został całkowicie uniewinniony od zarzutu sprawstwa czy chociażby przyczynienia się do wypadku. Sąd uznał, że Kacperek wyjechał rowerem wprost pod koła i Stanisław G. nie miał szans uniknięcia wypadku. Taki wyrok oburzył opinię publiczną.

Polecamy

Od lipnowskiego wyroku wpłynęły 3 apelacje. Z uniewinnieniem nie zgodzili się: prokuratura, adwokat ojca Kacpra i pełnomocnik matki. Proces apelacyjny toczył się w Sadzie Okręgowym we Włocławku. Dziś (29.10) się zakończył, a wyrok ogłoszony zostanie 8 listopada, o godzinie 13.00. O co w mowach końcowych wnosiły strony procesu?

Na wstępie wyjaśnijmy, że nikt nie mógł wnosić o wydanie wyroku skazującego dla Stanisława G. przez Sąd Okręgowy we Włocławku. Proceduralnie to niemożliwe w przypadku człowieka, który został całkowicie uniewinniony w pierwszej instancji.

Prokuratura Rejonowa w Lipnie wniosła o uchylenie wyroku uniewinniającego Stanisława G. w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez sąd. Najkrócej rzec ujmując - o kolejny proces. Identycznie wnieśli pełnomocnicy prawni Anny Paradowskiej i Pawła Paradowskiego, rodziców tragicznie zmarłego chłopca.

- Już zgromadzony materiał dowodowy, a szczególnie uzupełniająca opinia biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna w Krakowie wydana na zlecenie sądu włocławskiego, nie pozostawiają wątpliwości co do odpowiedzialności karnej Stanisława G. - uważa adwokat Mariusz Lewandowski, pełnomocnik ojca. - Tylko względy proceduralne spowodowały, że w mowie końcowej wnosiłem dziś o uchylenie lipnowskiego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia.

Obrońca Stanisława G., adwokat Alina Ciechanowicz-Adamska, wniosła natomiast o oddalenie wszystkich 3 apelacji jako bezzasadnych i utrzymanie wyroku uniewinniającego w mocy. Podkreślała, że w procesie przed sądem pierwszej instancji jasno wykazano, iż ktokolwiek nie znajdowałby się 14 lipca 2015 roku na miejscu Stanisława G. w Steklinku, nie miałby szans na uniknięcie dramatu - dziecko samo wjechało pod samochód.

Jaką decyzję podejmie Sąd Okręgowy we Włocławku, przekonamy się 8 listopada. Przypomnijmy znamienne słowa biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych z uzupełniającej opinii: „_W tym przypadku oskarżony różnił się znacznie bardziej od wzorcowego kierowcy. Poza alkoholom we krwi miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, jechał niesprawnym samochodem bez ważnych badań technicznych, nie stosował się do zasad ruchu prawostronnego. Ponadto w rozumieniu PORD nie był nawet kierowcą - nigdy nie miał odpowiednich uprawnień do prowadzenia samochodu_” .

Obejrzyj: Jest wyrok na Daniela "Magicala"

NowosciTorun

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska