Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkurs na szefa spółdzielni "žNa Skarpie" jednogłośnie wygrał Wojciech Piechota

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Nikt nie jest zaskoczony. 12 członków rady nadzorczej wskazało na murowanego kandydata, który przez wiele lat był wiceprezesem spółdzielni.

<!** Image 3 align=none alt="Image 222352" sub="[Fot.: Sławomir Kowalski]">

Nikt nie jest zaskoczony. 12 członków rady nadzorczej wskazało na murowanego kandydata, który przez wiele lat był wiceprezesem spółdzielni.

„Obstawiam, że wszystkich 12 członków rady nadzorczej będzie na „tak” przy jego kandydaturze. Karty już są rozdane” - mówił na naszych łamach 27 września radny Zbigniew Ernest (PiS). I nie pomylił się.

„Obcy” wykluczeni na starcie

W miniony piątek późnym popołudniem rada nadzorcza wybrała nowym prezesem „Na Skarpie” Wojciecha Piechotę. Miał jednego, nieznanego opinii publicznej kontrkandydata, który jednak przepadł z kretesem.<!** reklama>

Konkurs na nowego prezesa trzeba było ogłosić po tym, jak 71-letni Wojciech P., który zasiadał w fotelu ponad 20 lat, sam złożył rezygnację. Uczynił to, przypomnijmy, po pałacowym przewrocie w spółdzielni (gdy był na chorobowym władzę przekazano jego zastępcy) i upublicznieniu faktu, że został oskarżony przez prokuraturę o oszukanie na 90 tys. zł byłej konkubiny.

<!** Image 4 align=right alt="Image 222352" sub="Wojciech Piechota, dotychczasowy wiceprezes zarządza 30-tysięczną spółdzielnią „Na Skarpie” [Fot.: Sławomir Kowalski]">Jak pisaliśmy („Swojak na prezesa” 27.09.2013 r.), konkurs został przygotowany tak, że nie mógł go wygrać nikt spoza spółdzielni. Pierwszym kryterium dla kandydatów było bowiem posiadanie prawa do lokalu w zasobach SM Na Skarpie” oraz bycie jej członkiem. Prawo spółdzielcze takich wymogów nie przewiduje, ale „Na Skarpie” sama wpisała sobie takowe do statutu. Tym samym nawet najlepszy menadżer spoza spółdzielni nie miał czego szukać w tym konkursie.

Apetyt na pieniądze

Kim jest Wojciech Piechota? Ma 52 lata. Wiceprezesem SM „Na Skarpie” był od stycznia 1997 roku. Lata na tym stanowisku przerywa półroczny okres, w trakcie którego Piechota był prezesem SM „Rubinkowo”. W tym czasie otarł się o historię. Po tym bowiem, jak odwołano go z funkcji na Rubinkowie, domagał się aż 420 tysięcy zł odszkodowania. Informowała o tym nawet PAP, nazywając żądanie rekordowym, biorąc pod uwagę krótki czas prezesowania. Piechota obstawał jednak przy swoim, powołując się na zapis w umowie o pracę. Ostatecznie sprawa znalazła finał w sądzie. Odszkodowanie wypłacono, ale w kwocie ok. 130 tys. zł. Wyższą sędzia nazwał niemożliwą do przyjęcia ze względów społecznych.

Po tej przygodzie Wojciech Piechota wrócił na stanowisko wiceprezesa SM „Na Skarpie” i pełnił je już nieprzerwanie.

Jak będzie wyglądała jego prezesura? Wczoraj (niedziela) nie udało nam się z nim porozmawiać, ale do tematu wrócimy. Także do wątków finansowych. Normą bowiem jest, że przy okazji wyboru nowego prezesa, spółdzielcza rada nadzorcza określa warunki jego zatrudnienia i wysokość pensji. O tej wiemy na razie tylko tyle, że w myśl zapowiedzi członków rady, ma być ona po pierwsze jawna, po drugie - niższa od tej, którą pobierał Wojciech P.


Fakty

Oto królestwo Wojciecha Piechoty

Spółdzielnia mieszkaniowa „Na Skarpie” to największa spółdzielnia w Toruniu. W jej zasobach mieszka blisko 30 tys. osób. Powstała w 1981 r. Została zaprojektowana przez Miastoprojekt Toruń. Ma 132 budynki, w tym 43 wysokie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska