Koronawirus: Rekordowa liczba zakażeń i zgonów w Polsce. W samym Toruniu zmarło pięć osób [07.10.2020]

Ministerstwo zdrowia poinformowało o rekordowej licznie zakażeń w Polsce. To dokładnie 3003 przypadki potwierdzone w ciągu ostatniej doby. Poważnie brzmią także doniesienia o zgonach, których odnotowano aż 75.

ZOBACZ TAKŻE: "Bez maseczki tylko z zaświadczeniem lekarza". Minister zdrowia ogłosił politykę "zero tolerancji" dla nieprzestrzegania obostrzeń

Osiem osób zmarło wyłącznie z powodu Covid-19, nie miały żadnych chorób współistniejących. Jedną z nich jest 67-latka z Torunia. W mieście odnotowano ponadto jeszcze cztery inne zgony. Dotyczą one pacjentów, którzy oprócz koronawirusa mieli inne przewlekłe schorzenia. To trzy kobiety w wieku 87, 84 i 82 lata oraz 70-letni mężczyzna.

Po raz drugi w tym roku czuję, że jest to bardzo trudny czas – powiedział podczas środowego zdalnego spotkania z dziennikarzami prezydent Michał Zaleski komentując bieżącą sytuację epidemiczną. Przyznał też, że miasto analizuje wszystkie obostrzenia dotyczące umieszczenia Torunia w strefie żółtej. To prawdopodobne biorąc pod uwagę szybki wzrost zachorowań na Covid-19.

W środę w mieście i powiecie toruńskim było w sumie 679 zakażeń koronawirusem. To o 21 osób więcej niż dzień wcześniej. Wszystkie miejsca w Międzynarodowym Centrum Spotkań Młodzieży przy ul. Łokietka, gdzie od początku pandemii odbywa się zbiorowa kwarantanna, są zajęte. Przebywa tam 69 osób, głównie obcokrajowców, którzy przyjechali do Torunia i zetknęli się z koronawirusem.

We wtorek wojewoda zorganizował telekonferencję dla wszystkich samorządowców. Poinformował o 16 ogniskach zakażeń w szpitalach w regionie, 4 w zakładach opiekuńczo-leczniczych. Powiedział też, że mamy w województwie 24 respiratory dla chorych na Covid-19. We wtorek tylko dwa z nich były wolne - informuje prezydent Michał Zaleski. - W całym regionie mamy 451 miejsc dla chorych z koronawirusem. Kiedy rozmawialiśmy aż 350 z nich było zajętych.

Przypadki zakażeń odnotowano w wielu instytucjach. To m.in. Toruńskie Wodociągi, MZK, Izba Wytrzeźwień, PUP, straż pożarna. Od początku września wirus pojawił się w 15 placówkach oświatowych. Obecnie jest w siedmiu szkołach, a 11 klas przebywa na kwarantannie. Na Covid-19 chorują także uczniowie dwóch niepublicznych placówek.

- W naszej szkole nie stwierdzono koronawirusa. Zakażonych jest dwoje dzieci, które już od pewnego czasu są w izolacji. Do zakażenia doszło w domu, a nie w szkole. Nie ma więc powodu do obaw – uspokaja ks. Mariusz Witkowski, dyrektor Szkoły Podstawowej Towarzystwa Salezjańskiego na toruńskich Wrzosach.

Dwa przypadki zakażeń potwierdzono w DPS-ie na Wrzosach , jeden w domu dziecka i trzy w szpitalu miejskim. Jak informują służby sanitarne, zastosowane w tych konkretnych sytuacjach procedury nie spowodowały rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Prezydent Michał Zaleski nie ukrywa, że jego urzędnicy już od pewnego czasu analizują uwarunkowania dotyczące funkcjonowania powiatu w strefie żółtej. Dane epidemiczne i szybki wzrost zachorowań nakazują liczyć się z tym, że Toruń w takiej strefie się znajdzie.

Musimy się sami chronić przed koronawirusem. On jest niebezpieczny, on zabija – łamiącym się głosem tłumaczył prezydent Zaleski. - Mówiłem o tym z podobnym przejęciem w pierwszych dniach epidemii, kiedy nikt z nas nie wiedział, co robić i w jakim kierunku to pójdzie. Dziś wiemy, jak się chronić i po prostu to róbmy.

W środę ministerstwo zdrowia poinformowało o rekordowej licznie zakażeń w Polsce. To dokładnie 3003 przypadki potwierdzone w ciągu ostatniej doby. Poważnie brzmią także doniesienia o zgonach, których odnotowano aż 75. Aż osiem osób zmarło wyłącznie z powodu Covid-19, nie miały żadnych chorób współistniejących. Jedną z nich jest 67-latka z Torunia. W mieście odnotowano ponadto jeszcze trzy inne zgony. Dotyczą one pacjentów, którzy oprócz koronawirusa mieli inne przewlekła schorzenia. To trzy kobiety w wieku 87, 84 i 82 lat oraz 70-letni mężczyzna.