Kradli wszystko, co metalowe, a łupy chowali w lesie

<!** Image 2 align=none alt="Image 215707" sub="[Fot.: policja Golub Dobrzyń]">

Golubsko-dobrzyńscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o kradzież.

Jak ustalili funkcjonariusze, skradzione rzeczy gromadzili w lesie, a następnie sukcesywnie sprzedawali je na skupie złomu. Rusztowania natomiast zaoferowane po bardzo „okazyjnej” cenie znalazły 33-letniego „odbiorcę”. Teraz mieszkańcom miasta za kradzież grozi nawet do 5 lat więzienia, a paserowi do 2 lat.

<!** reklama>

Do przestępstw doszło na początku lipca br. w godzinach nocnych na terenie Golubia-Dobrzynia - sierż. szt.Justyna Skrobiszewska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Golubiu-Dobrzyniu. Wtedy, nieznany sprawca z terenu dwóch firmy skradł m.in. 12 elementów rusztowań, siatkę ogrodzeniową, żeliwne części hydrantu oraz z terenu jednej z posesji ukradł dwuskrzydłową bramę - o łącznej wartości ponad 1300 złotych.

<!** Image 1 align=none alt="Image 215709" >

Policjanci, którzy zajęli się sprawą, na podstawie zebranych informacji, ustalili i zatrzymali w miniony poniedziałek na terenie miasta 20 i 25-latka, którzy przewozili skradzione rzeczy. Jak się okazało łupy gromadzili w lesie, a następnie sukcesywnie dostarczali do skupu złomu, traktując je jako swoje rzeczy. Wpadli, gdy przewozili trzecią ostatnią partię łupów. Mężczyźni trafili prosto do policyjnej celi. W trakcie prowadzonego postępowania, okazało się, że nie „działali sami, bo trzeci 25-letni wspólnik, który również dołączył do złodziejskiej grupy.

Zgromadzony przez kryminalnych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie jeszcze tego samego dnia zarzutów 33-letniemu „odbiorcy” rusztowań typu „warszawskiego” zakupionych po bardzo „okazyjnej” cenie 240 złotych. We wtorek funkcjonariusze przedstawili „przestępczej szajce” (22, 25-latkom) zarzut kradzieży. Teraz zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi im do 5 lat pozbawienia wolności, a „odbiorcy” za paserstwo do 2 lat pozbawienia wolności.