Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz molestował ministrantów. Prawda wychodzi z ukrycia

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Szok w Mszanie. Kamera TVP nagrała, jak ich duszpasterz przyznaje się do molestowania.„Nie wracajmy do tego. Rany się leczy, a nie rozdrapuje” - mówi swojej ofierze ksiądz Andrzej S. w programie Tomasza Sekielskiego „Po prostu”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 209680" >

Szok w Mszanie. Kamera TVP nagrała, jak ich duszpasterz przyznaje się do molestowania. „Nie wracajmy do tego. Rany się leczy, a nie rozdrapuje” - mówi swojej ofierze ksiądz Andrzej S. w programie Tomasza Sekielskiego „Po prostu”.

<!** reklama>

Ksiądz, który był proboszczem w Mszanie koło Brodnicy, zniknął ze wsi tydzień przed Wielkanocą. W sobotę przyjechali przedstawiciele Kurii Diecezjalnej w Toruniu i przywieźli księdza administratora. To on odprawił nabożeństwo w niedzielę palmową.

„Nowości”, jako jedyna gazeta, poważnie zajęły się tematem. Nie mogliśmy zresztą postąpić inaczej, skoro za księdzem ciągnął się od lat osiemdziesiątych ogon z Kartuz - świadectwa mężczyzn, którzy jako ministranci w tamtym czasie byli seksualnie wykorzystywani przez duchownego. A przede wszystkim dlatego, że zgłosił się do nas pan Tomasz (imię zmienione), który był molestowany w Mszanie.

- Zapraszał mnie na plebanię pod pretekstem masaży, badania i przymierzania ciuchów. Nigdy nie zapomnę jego wyrazu twarzy - tego podniecenia, kiedy to robił. To jest tak obleśne, że ciężko z tym żyć - wyznał na naszych łamach („Mroczne sekrety wiejskiej plebanii” 5.04.2012 r.). Większość parafian z Mszana, choć znająca zarzuty pod adresem proboszcza, twierdziła, że nie mogą być prawdziwe. Jednak po emisji ostatniego wydania programu „Po prostu” Tomasza Sekielskiego (wtorek, 16 kwietnia), trudno mówić o jakichkolwiek wątpliwościach. Reporterzy TVP1 skonfrontowali na mszańskiej plebanii ks. Andrzeja S. z jego ofiarą - byłym ministrantem z Kartuz. Spotkanie nagrali ukrytą kamerą.

- Miałem wtedy 13 lat. Jak miałem się bronić? - pyta duchownego dojrzały już mężczyzna.

Ksiądz przyznaje się do swoich czynów, ale prosi: „Nie wracajmy już do tego”. I dwukrotnie powtarza, że: „Rany się leczy, a nie rozdrapuje”. Reporterów zapewnia też, że raz w tygodniu odprawia mszę za ministrantów, a swoje „skłonności” zwalcza na rekolekcjach i u psychologa. W programie pojawiły się też inne jego ofiary.

Do konfrontacji w Mszanie doszło 10 marca. Potem reporterzy jej wyniki przedstawili ks. Andrzejowi Nowickiemu, rzecznikowi Kurii Diecezjalnej w Toruniu. 23 marca proboszcza w trybie nagłym odwołano.

Nam do dziś kuria nie odpowiedziała na pytania w tej sprawie wysłane mailem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska