- Rozmowy nie przyniosły żadnych konkretnych rozwiązań. Przedstawiciele ministerstwa nie opowiedzieli się po żadnej ze stron - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prezydenta Torunia.- Zachęcali do poszukiwania wspólnego rozwiązania, wypracowania kompromisu i rozmów w lokalnym gronie: marszałka województwa i prezydentów miast Torunia i Bydgoszczy. Deklaracja zwiększenia naszych udziałów w spółce za kwotę 5 mln złotych, jak i propozycja dodania członu Toruń do nazwy portu, jest wciąż aktualna.
Czytaj także: Port lotniczy w Bydgoszczy: Dziś rozmowy w ministerstwie
O tym, że finansowe realia są nieubłagane pisaliśmy już w dzisiejszym wydaniu "Nowości".
- Port Lotniczy w Bydgoszczy ma środki na bieżące funkcjonowanie do 8 grudnia, później niewykluczone, że będzie musiał ogłosić upadłość - przestrzegał na ostatniej sesji sejmiku marszałek Piotr Całbecki. - Obawiam się, że za miesiąc będziemy świętować setną rocznicę powstania portu i zarazem jego upadłość.
Przypomnijmy, że władze Bydgoszczy - mniejszościowy udziałowiec w spółce port lotniczy - za wszelką ceną chcą zablokować poszerzenie nazwy portu, choć w jego dramatycznej sytuacji finansowej byłoby to dobrym rozwiązaniem: prezydent Torunia, oferuje za rozszerzenie nazwy zwiększenie udziałów o wspomniane 5 milionów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?