Lada moment zniknie budynek starej szkoły na Mokrem

Przymiarki do zabudowy pustej obecnie parceli przy ul. Kościuszki 2 oraz zajętej przez ruiny dawnego schroniska dla bezdomnych przy Kościuszki 4 trwają już od kilku lat. Planów jak dotąd nie udało się zrealizować m.in. ze względu na problemy z dojazdem do dawnego schroniska, którego budynek, zgodnie z wytycznymi konserwatora, miał zostać na swoim miejscu. Sytuacja uległa jednak zmianie, właściciel terenu zabudowanego kupił działkę narożną, co dało mu większe pole do działania. Przy Kościuszki 2 wycięty został rosnący tam stary kasztanowiec, z parceli nr 4 znikną natomiast resztki schroniska. Budynek nie jest wpisany do rejestru zabytków, poza tym jego stan nie pozostawia podobno innego wyjścia.
[break]
- Właściciel przygotowuje teren i zapewne przystępuje do stworzenia projektu - mówi Adam Popielewski, dyrektor magistrackiego Wydziału Architektury i Budownictwa. - U nas żaden wniosek nie został jeszcze złożony, wszelkie wytyczne o tym, co w tym miejscu może powstać zawiera jednak plan zagospodarowania przestrzennego.
Te pozwalają na budowę obiektu mieszkalnego, który w 50 procentach mógłby pełnić funkcje użytkowe. Jak się dowiedzieliśmy, inwestor ma zamiar postawić tu właśnie czterokondygnacyjny gmach (dwa piętra usługowe i dwa mieszkalne), pod względem wysokości dopasowany do sąsiedniej kamienicy przy ul. Kościuszki. Obiekt ma być bardzo nowoczesny i energooszczędny, by maksymalnie obniżyć później koszty jego utrzymania. Nie będzie bezpośrednio przylegał do kamienicy ani do obu ulic, zostanie cofnięty nieco w głąb, a na wolnym terenie staną stojaki na rowery i ławki dla cyklistów, którzy w tym miejscu będą akurat chcieli odsapnąć.
Budynek ma zwracać na siebie uwagę, pojawi się przecież na rogu dwóch bardzo ważnych ulic. Inwestor ma zamiar zadbać o jego wyjątkowy kształt i wygląd, by dzięki temu przyciągnąć większe rzesze zainteresowanych oraz wynagrodzić im kłopoty z dojazdem. Zgodnie z przepisami jedyny wjazd ma się znajdować od strony Kościuszki, w tym miejscu ulicy jednokierunkowej i często zakorkowanej.
Tak czy inaczej naprzeciw zabytkowych budowli dawnej fabryki kotłów wyrośnie obiekt współczesny. Stanie na terenie istotnym dla toruńskiej edukacji. W byłym schronisku dla bezdomnych przez wiele dziesięcioleci płonął oświaty kaganek. W latach międzywojennych zostało tu np. otwarte prywatne gimnazjum żeńskie św. Teresy.
„W niedzielę 17 bm. odbyło się przy ul. Kościuszki 4 poświęcenie nowozałożonego gimnazjum żeńskiego p.n. „5-klasowa szkoła średnia św. Teresy” - informowało „Słowo Pomorskie w listopadzie 1929 roku. - Założycielką i właścicielką nowego zakładu jest dr Szczepkowska. Poświęcenia dokonał ks. Motylewski w obecności kuratora okręgu szk. pom. p. Szwemina, nacz. Świderskiego, starosty tor. dr Bogocza, wizyt. p. Dutkowskiego. przedstawicieli magistratu toruńskiego oraz licznego grona rodziców uczennic. Przemawiali: ks. Motylewski, mówiąc o łączności szkoły z religią, p. kur. Szwemin, życząc szkole pomyślnego rozwoju. Składał też życzenia starosta dr Bogocz. Dr Szczepkowska dziękowała za życzenia. Ogólnie wyrażano ufność, że szkołę czeka chlubna przyszłość.