Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Latające stoliki i fruwające karty

Redakcja
Rozmowa z MARIUSZEM CZAJKĄ, toruńskim iluzjonistą, organizatorem Ogólnopolskiej Gali „Sztuka Iluzji”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 211851" >

Rozmowa z MARIUSZEM CZAJKĄ, toruńskim iluzjonistą, organizatorem Ogólnopolskiej Gali „Sztuka Iluzji”.

David Copperfield sprawił, że zniknęła Statua Wolności. Panu udałoby się coś takiego z pomnikiem Kopernika?

Teoretycznie mógłbym to zrobić, gdybym tylko miał odpowiedni sprzęt i zaplecze techniczne. Każdy ma jakiś swój popisowy numer. <!** reklama>

A Pan?

Większość pokazów kończę w ten sposób, że trzymany przez widza stolik zaczyna latać w powietrzu. To zawsze robi wrażenie. Najwięcej radości mają wówczas dzieci. Pamiętam taką sytuację, gdy po występie w przedszkolu podeszła do mnie kilkuletnia dziewczynka. Powiedziała „Bardzo Panu dziękuję za wspaniały występ” i przytuliła się do mnie. To najlepsza zapłata za pokaz.

Ile Pan ćwiczy, zanim zaprezentuje nowy trik przed widownią?

To zależy. Wszelkie manipulacje - np. kartami - wymagają sporo czasu, aby nabrać wprawy. To najtrudniejsze numery. Liczy się płynność ruchów. Jeśli jej nie ma, sztuczka nie robi wrażenia. Nasze oko jest bardzo wolne, a każdy iluzjonista stara się to wykorzystać i jeszcze bardziej je oszukać. Z kolei niektórych sztuczek z wykorzystaniem rekwizytów, które sprzedawane są za granicą, można nauczyć się w bardzo krótkim czasie.

Zręczność wystarczy?

Do tego cierpliwość i samozaparcie, aby ćwiczyć dany numer tak długo, aż zacznie wychodzić. Nie raz, dwa, trzy... Ale czasem po czterdzieści, pięćdziesiąt razy. Po 7 latach zajmowania się sztuką iluzji w 95 proc. przypadków jestem w stanie domyślić się, jak ktoś inny wykonał daną sztuczkę.

„Sataniano”, czyli Adam Banaszkiewicz, najsłynniejszy iluzjonista z Torunia, wielokrotnie podkreślał, że iluzja od kuchni nie jest ciekawa.

Pan Adam ma rację. Dlatego rzadko zdradzam kulisy swoich sztuczek. To właśnie „Sataniano” pomagał mi stawiać pierwsze kroki na scenie. Teraz rozwijam się już sam dzięki internetowi. Jeżdżę też na zagraniczne kongresy iluzjonistyczne. Moja przygoda z iluzją zaczęła się od dwóch sztuczek z kartami, które pokazałem rodzinie. Byli zafascynowani.

Żyje Pan z tego?

Jeszcze nie. Ale chciałbym. Na razie studiuję ekonomię na UMK. W Polsce jest 170 osób, które zajmują się iluzją. Na 36 mln Polaków to strasznie mało. W Toruniu tylko ja i wspomniany Adam Banaszkiewicz, który już nie występuje.

W sobotę będzie szansa, aby przekonać się, jakich mamy w Polsce iluzjonistów?

Tak. Podczas Ogólnopolskiej gali „Sztuka Iluzji” zaprezentuje się ośmiu artystów. Każdy z własnym pokazem. Będzie m.in. żonglerka kontaktowa, iluzja komediowa, a także hipnoza. Dwie godziny niezapomnianych wrażeń.



Dwie godziny pełne magii

Ogólnopolska Gala „Sztuka Iluzji” już w sobotę o godz. 18 w Młodzieżowym Domu Kultury w Toruniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska