Libacja w toruńskim komisariacie? „Brak dowodów” - śledztwo prokuratury w Chojnicach umorzone

Jak pisaliśmy, tuż po oficjalnych toruńskich obchodach święta kilkoro policjantów spotkało się w śródmiejskim komisariacie przy ul. PCK, skąd potem przenieśli się do sąsiadującej z nim Komendy Miejskiej Policji. Na tym nieformalnym spotkaniu mieli pić alkohol. Jeden z policjantów w pewnym momencie uderzył głową w skrzynkę hydrantu i zaczął krwawić. Rannego miała zobaczyć osoba, która przyszła na policję zawiadomić o przestępstwie. Wezwała pogotowie ratunkowe.

POLECAMY
Śmierć 19-letniego Jakuba Schimandy: przełom w sprawie! "Środki psychoaktywne"
Jak prezes ZDZ w Toruniu wieżowiec kumplowi sprzedawał
Przestępcy poszukiwani przez kujawsko-pomorską policję. Sprawdź, czy kogoś znasz!
Inwestycje w Toruniu. Tak będzie wyglądało nasze miasto w najbliższym czasie

Kierownictwo toruńskiej policji o całej sprawie powiadomiono po dwóch godzinach. Do tego czasu uczestnicy spotkania opuścili budynek policji.

Po tych wydarzeniach od-wołano szefową komisariatu Toruń-Śródmieście. Odsunięci z funkcji zostali też naczelnik sztabu, jego zastępca i oficer prasowa komendy. Wobec nich i wobec trzech innych osób wszczęto postępowanie dyscyplinarne.

ZOBACZ TEŻ

Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez siedmiu funkcjonariuszy KMP w Toruniu i Komisariatu Toruń Śródmieście przejęła w sierpniu Prokuratura Rejonowa w Chojnicach. Niedawno je umorzyła. Jak powiedziała Radiu PiK prok. Joanna Kapłońska-Gajewska, otrzymując sprawę po miesiącu od zdarzenia śledczy nie byli w stanie dociec, czy ktoś z podejrzewanych był 16 lipca w komisariacie pod wpływem alkoholu. Żaden z nich nie był w dniu zdarzenia badany pod kątem zawartości alkoholu w organizmie.