Marynarz za kierownicą

Jazda slalomem, zwrotność i próba terenowa - między innymi z tymi wyzwaniami zmagali się żołnierze sił zbrojnych, którzy rywalizowali o miano najlepszego kierowcy w kraju.

Finał dziewiątego konkursu odbył się w Centrum Szkolenia Logistyki. Udział w nim wzięli reprezentanci: Wojsk Lądowych RP, Sił Powietrznych RP, Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, Dowództwa Garnizonu Warszawa, wojsk specjalnych oraz Marynarki Wojennej RP. Najlepiej poradzili sobie ci ostatni, którzy zajęli wszystkie trzy miejsca na podium i bezapelacyjnie triumfowali drużynowo.

<!** reklama>- Żeby wygrać, trzeba mieć spryt oraz umiejętność zwinnej jazdy i manewrowania - zdradził receptę na sukces mat Krzysztof Pilarski z Marynarki Wojennej. - Na pewno też potrzebne jest trochę szczęścia. Na tego typu konkursy jeździmy nie pierwszy raz. Jednocześnie zawsze pamiętamy o tym, żeby na drodze przede wszystkim uważać. Bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Dzięki uczestnictwu w konkursie i udziału w szkoleniach, wiedzę i umiejętności można z powodzeniem praktykować na co dzień.

- Ogromną rolę odgrywają tutaj nasi przełożeni - przyznał mat Krzysztof Pilarski. - Dużo daje też znajomość zasad pierwszej pomocy. Dzięki temu pomogłem niedawno uratować życie pewnej kobiecie.

Za ten czyn mat Pilarski, który w klasyfikacji indywidualnej zawodów był drugi (wygrał st. mar. Krystian Bieklawa, a trzeci był st. mar. Dariusz Perski), został dodatkowo uhonorowany medalem z rąk szefa Szefostwa Transportu i Ruchu Wojsk płk. Karola Andrzejewskiego. Jednostka ta jest organizatorem konkursu, nad którym honorowy patronat objął szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. W Grudziądzu obecny był wiceadmirał Waldemar Głuszko, który pochwalił organizatorów przedsięwzięcia.

- Głównym celem konkursu jest propagowanie bezpiecznej jazdy i zasad kultury w ruchu drogowym - wymienia płk Dariusz Żuchowski, komendant Centrum Szkolenia Logistyki w Grudziądzu.