Medal, zegarek i gratulacje dla dzielnego kierowcy MZK

<!** Image 2 align=none alt="Image 215720" >

Listy gratulacyjne, Medal „Pomagajmy sobie wzajemnie” oraz pamiątkowy zegarek otrzymał bohaterski kierowca MZK z Torunia.

Mężczyzna pomógł napadniętemu 23-latkowi, a policjantom wskazał napastników. Z rąk prezydenta Torunia Michała Zaleskiego oraz Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy insp. Krzysztofa Zgłobickiego, Pan Adam odebrał okolicznościowe pamiątki. Swoją postawą udowodnił, że bezpieczeństwo na ulicach miast to sprawa nas wszystkich.<!** reklama>

We wtorek w Urzędzie Miasta w Toruniu odbyła się uroczystość, podczas której wyróżniono i podziękowano 36-letniemu kierowcy MZK, który pomógł zatrzymać sprawców napadu. W spotkaniu wzięli udział m.in. Prezydent Miasta Torunia Michał Zaleski, Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy insp. Krzysztof Zgłobicki, a także prezes MZK. Obecni gratulowali postawy bohaterowi dzisiejszej uroczystości. Pan Adam z rąk insp. Krzysztofa Zgłobickiego odebrał pamiątkowy Medal Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy „Pomagajmy sobie wzajemnie”. Prezydent Miasta obdarował bohatera pamiątkowym zegarkiem. Pan Adam, w krótkim podziękowaniu podkreślił, że bez wahania zareagował na incydent, ponieważ miał świadomość szybkiej reakcji Policji, o czym kilkakrotnie w czasie swojej pracy mógł się przekonać.

<!** Image 1 align=none alt="Image 215722" >

Przypomnijmy, że pod koniec czerwca toruńscy policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie o napadzie, do jakiego doszło rano, przy skrzyżowaniu ul. Św. Ducha. 23-latek wyszedł z jednego z lokali w towarzystwie czterech przygodnie poznanych mężczyzn.

Gdy się rozstali, dwóch z nich podążyło za nim. Jeden zażądał wydania telefonu. Ponieważ mężczyzna odmówił, został zaatakowany. Gdy upadł, sprawcy zabrali mu portfel oraz telefon komórkowy. Sytuację zauważyli pracownicy jednego z pobliskich hotelu i natychmiast powiadomili dyżurnego policji.

W tym czasie pokrzywdzony udał się za sprawcami prosząc, aby oddali mu skradzione rzeczy. Wtedy jeden z nich znów zaczął go bić. Z relacji świadków wynikało, że był bardzo agresywny. Zdarzenie zauważył przejeżdżający akurat kierowca autobusu, który ruszył z pomocą pokrzywdzonemu. Wówczas sprawcy rzucili się do ucieczki. Kierowca autobusu podbiegł do pobitego.

Poprosił innych kierowców o pomoc. Wówczas nadjechali policjanci. 36-letni kierowca MZK wsiadł z nimi do radiowozu, którym po chwili zagrodzili drogę ucieczki napastnikom. Świadek ujął 20-latka, który bił na moście swoją ofiarę. Policjanci pozostałych dwóch.

W tym czasie nadjechał patrol z Komisariatu Policji Toruń Podgórz, który miał już w radiowozie czwartego zatrzymanego. Ofiara zdarzenia trafiła do jednego z miejscowych szpitali. Wszyscy zatrzymani zostali dowiezieni do policyjnego aresztu.