Miasto rozpoczęło poszukiwanie operatora hostelu w młynach

Doświadczenie w zarządzaniu tego typu obiektami, zaplecze finansowe bądź zdolność kredytowa na poziomie 1,5 mln złotych i chęć do wejścia w ten biznes na co najmniej 10 lat to główne, ale nie jedyne warunki, jakie trzeba spełnić, żeby starać się o koncesję na prowadzenie hostelu w wyremontowanej środkowej części miejskich młynów Richtera. Urząd usiądzie do rozmów ze wszystkimi, którzy spełnią wymagania formalne.
[break]
W czwartek magistrat ogłosił, że szuka operatora, który zorganizuje w obiekcie i poprowadzi Międzynarodowe Centrum Spotkań Młodzieży. Budynek został dopracowany w każdym szczególe, operator dostanie całkowicie nowy (w środku) i wyposażony obiekt. Zysk zostanie w jego kieszeni.
Oczekiwania miasta nie są wygórowane. Do najważniejszych należą zatrudnienie na etacie dziesięciu osób i przyjęcie na nocleg 4000 osób rocznie - wychodzi średnio 11 osób każdej doby. Taki wskaźnik ma być osiągnięty już w pierwszym roku działalności, do końca 2015 roku i utrzymany przez 5 lat. Takie były bowiem warunki unijnego projektu odbudowy młynów, które UE wsparła kwotą 13,1 mln zł.
Miasto odda obiekt najchętniej na 10 lat (najwyżej punktowane wskazanie czasowe), ale jest gotowe „wypożyczyć” młyny nawet na 15 lat. Operator będzie też musiał „podwyższyć standard usług turystycznych” regionu, co w tak pięknym obiekcie wydaje się dość proste. W umowie zobowiąże się zwiększyć liczbę turystów odwiedzających Kujawsko-Pomorskie.

Urząd, zanim zdecyduje się na wybór operatora, chce poznać m.in. strategię zarządzania, plan promocji oraz szacunkowe stawki za nocleg. Młyny przejdą w nowe ręce na przełomie II i III kwartału.
Czas goni Urząd Miasta, miesięczne koszty utrzymania budynku zimą oscylowały w granicach 50 tysięcy złotych. - Jest cieplej, koszty na pewno spadły - zapewnia Marcin Maksim, dyrektor Wydział Inwestycji i Remontów UMT. Urząd ma budynek w rękach od 17 marca, a więc niecały miesiąc, rachunki dopiero przyjdą.
Młyny Richtera, w których powstał hostel, wybudowano niemal od nowa. Trzeba je ogrzewać, płacić ochronie, magistrat chętnie pozbędzie się takich kosztów.
Zrewitalizowany za prawie 22 mln zł obiekt jest dopracowany pod każdym względem. Na pięciu piętrach mają znaleźć się: 96 miejsc noclegowych, informacja turystyczna, sala telewizyjna, konferencyjna, sala do gier, kawiarenka internetowa, sala widowiskowo-sportowa, wypożyczalnia rowerów i sprzętu sportowego, restauracja, sklep, galeria wystawiennicza. Obiekt ma być bazą noclegową przede wszystkim dla dzieci, młodzieży oraz studentów.
Pierwszych gości ma przyjąć do końca roku.

Perturbacje na budowie
Zostawieni bez pieniędzy stawiający młyny podwykonawcy firmy Pol Aqua, głównie firmy regionalne, groziły demontażem urządzeń w obiekcie. Ostatecznie po dużej medialnej wrzawie Pol Aqua wypłaciła pieniądze.