Miejskie spółki dają zarobić

<!** Image 3 align=none alt="Image 210960" >

Niedoszli radni, spółdzielczy aktyw MSM, urzędnicy - wszyscy dorabiają w miejskich spółkach. Były kanclerz UMK dorabia w MPO, nowy szef telewizji kablowej zasila swoje konto w radzie TTBS, a doradca prawny magistratu łata portfel w Toruńskiej Infrastrukturze Sportowej.

Największe wynagrodzenie, bo 1766,46 zł, otrzymuje co miesiąc przewodniczący Rady Nadzorczej Toruńskich Wodociągów - Andrzej Wiśniewski, były działacz Unii Pracy, a do zeszłego roku również wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej. Pozostali dwaj członkowie rady dostają 1501,49 zł. Równie wysokie stawki obowiązują w spółce MZK. Tu przewodniczącym jest Paweł Nowicki (pracownik wydziału prawnego UMT), a zastępcą Witold Waczyński (walczył o mandat radnego z klubu Czas Gospodarzy, jest także zastępcą przewodniczącego rady MSM). <!** reklama>

Nieco mniej zarabiają członkowie rady TTBS-u - odpowiednio 1446 dla przewodniczącego i 1237 dla członków. Tu do wypłaty dorabia sobie jako zastępca przewodniczącego m.in. Janusz Żółtowski, nowy dyrektor należącej do MSM telewizji kablowej TVK, a wcześniej szef Rady Nadzorczej MPO oraz kandydat do Rady Miasta z ramienia prezydenckiego klubu. Takie same stawki obowiązują także w radzie MPO, gdzie znalazł się były kanclerz UMK - Paweł Modrzyński - przewodniczy w radzie.

W nowo powołanej radzie spółki Centrum Kulturalno-Kongresowe Jordanki odnajdujemy kolejną osobę związaną z MSM. Szefem tej rady jest Waldemar Modrzyński (ojciec Pawła), który do zeszłego roku był sekretarzem Komisji Telewizji Kablowej w Radzie Nadzorczej MSM. Młoda spółka na razie honoruje członków rady najniżej. Przewodniczący może liczyć na 970 złotych, członkowie dostaną po 795 zł miesięcznie.

To i tak całkiem niezła wypłata jak za jedno spotkanie w miesiącu. Rekordziści mogą zarobić w ten sposób około 22 tysięcy złotych rocznie. Wystarczy zdać egzamin państwowy i mieć trochę znajomości. Tam, gdzie trzeba.