Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Modelarz usiadł za sterami

Michał Malinowski
Rozmowa z Mirosławem Radciniewskim z Chełmży, człowiekiem, który ma dwie pasje: fotografię i latanie szybowcami.

Rozmowa z Mirosławem Radciniewskim z Chełmży, człowiekiem, który ma dwie pasje: fotografię i latanie szybowcami.<!** Image 2 align=none alt="Image 208700" sub="Pan Mirosław lubi odkrywać tajemnice fotografii i ciągle uczy się o niej czegoś nowego. / fot. Nadesłana">

Zacznijmy od modelarstwa. Odegrało ono ważną rolę w pańskim życiu.

W latach pięćdziesiątych mój ojciec był mechanikiem na Migach-15. Gdy byłem małym chłopcem opowiadał mi wiele historii związanych w lotnictwem wojskowym. Zaszczepił u mnie miłość do lotnictwa. W Szkole Podstawowej nr 3 w Chełmży zapisałem się do kółka modelarskiego. Na zajęciach, pod okiem wymagającego dyrektora szkoły, powstawały pierwsze konstrukcje. Sklejałem samoloty z czasopisma „Mały Modelarz”, ale zawsze pragnąłem samodzielnie pilotować. Nie bardzo wierzyłem że to mi się uda. Byłem przecież chłopakiem z małego miasteczka.

Pana przygoda z lataniem zaczęła się trochę przypadkowo.

Można tak powiedzieć. Przechodząc korytarzem szkolnym w Technikum Rolniczym w Grudziądzu zauważyłem plakat z napisem „wstąp i lataj”. Przez dwa dni walczyłem z tremą. W końcu zadzwoniłem do Lisich Kątów koło Grudziądza. Telefon odebrał sympatyczny instruktor, który skierował mnie na badania lotnicze i kurs teoretyczny. W roku 1979, mając 18 lat, zostałem zakwalifikowany na miesięczny obóz podstawowego szkolenia szybowcowego w Lisich Kątach.<!** Image 3 align=none alt="Image 208701" sub="Mirosław Radciniewski podczas zajęć we szkole szybowcowej w 1988 roku / Fot. Nadesłana">

Jak przebiegało szkolenie? Czy coś Pana zaskoczyło?

Pamiętam, że wtedy 23 osoby szkoliły się na dwumiejscowym szybowcu Czapla pod okiem instruktora Chodkiewicza. Na kursie wykonałem też skok ratowniczy ze spadochronu z wysokości 860 metrów. Loty były krótkie, zaledwie pięciominutowe, za wyciągarką. Podstawa to nauka startu, lądowania i wyjścia z korkociągu. Wykonałem ponad 50 lotów na dwusterze i po sprawdzeniu moich praktycznych umiejętności instruktor Chodkiewicz wypuścił mnie samodzielnie. Marzenie większości chłopców stało się faktem.

Na jakich szybowcach Pan latał?

Do roku 1997 wylatałem łącznie 264 godziny, z tego ponad 60 na dwusterze a dwieście samodzielnie łącznie w ponad 1000 lotach. Latałem na takich szybowcach, jak Bocian, Puchacz, Mucha-100, Mucha Standar, Pirat, Junior czy Foka. Ponad 40 godzin wylatałem w górach. Na górze Żar przeszkoliłem się w lotach na żaglu, a w Jeleniej Górze na fali i lotach na tak zwanym halniaku.

Kontynuuje Pan tę pasję?

Z czynnego latania wycofałem się w 1997 roku i poświęciłem się rodzinie.

Teraz ma Pan też czas na realizowanie swojego drugiego hobby.

W Technikum Rolniczym w Grudziądzu działało koło SKKT-PTTK. Pan Kazimierz Smidht prowadził w nim kroniki z rajdów turystycznych. Wpadł na pomysł, by opisy wypełnić zdjęciami i namówił mnie, abym realizował ten temat. Kiedy miałem 17 lat, wziąłem po raz pierwszy aparat analogowy i na 36 klatek wyszły dwa zdjęcia. Nie zraziło mnie to. Pasja pozostała do dziś. Sześć lat temu założyłem w sieci swój fotoblog, w którym zamieściłem ponad 1000 zdjęć z różnych kategorii fotografii. Fotoblog zmobilizował mnie, by podnieść swój poziom.

Ma Pan jakieś plany zdjęciowe na najbliższe tygodnie, miesią<!** reklama>ce?

Najbliższe to wybór trzech kategorii fotograficznych, w których chcę się realizować amatorsko. Na pewno będzie to makrofotografia lub fotografia lotnicza. Dla nieśmiałego faceta duże wyzwanie stanowi studyjny portret kobiecy. Współpracuję z artystą fotografikiem Michałem Kokotem z Obrowa. Jesteśmy w trakcie realizacji projektu przyszłej wystawy moich zdjęć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska