Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Modelki znoszące jaja

Michał Malinowski
Nioska tęczowa to stara rasa polskich kur, odtwarzana przez pana Leszka Juraszka
Nioska tęczowa to stara rasa polskich kur, odtwarzana przez pana Leszka Juraszka
Leszek Juraszek z Lubicza swoją kurzą pasją zaraża coraz więcej młodszych hodowców z regionu

Jego przygoda z hodowlą kur ozdobnych rozpoczęła się 11 lat temu. I choć nadal jest czynnym nauczycielem wychowania fizycznego, to kury traktuje jak swoją drugą miłość i zajmują miejsce zaraz po najbliższych.
– Wcześniej pracowałem jako leśnik i ukończyłem technikum leśne – wspomina pan Leszek. – Swego czasu pojechałem odwiedzić kolegę, absolwenta tej samej szkoły. Zobaczyłem u niego piękną wolierę z równie pięknym bażantem złocistym. Pomyślałem sobie, że też mam warunki do takiej hodowli. Od bażantów się zaczęło, jednak z czasem przyszły wystawy i kury.
Wśród okazów Leszka Juraszka były te największe na świecie – z rasy brahmy, których koguty ważą do 7 kg. Pan Leszek mówi o nich jak o metrowych „potworach”. Miał też sebrytki, czyli najmniejsze kury świata. W te rozmaitości kolorystyczne i wielkościowe bawił się przez cztery lata, aż trafił na ludzi ze Stowarzyszenia Hodowców Drobiu Rasowego „Czubatka Polska”, którzy preferują i odtwarzają polskie rasy kur.

Liczy się długość piania

– Zacząłem się tym zajmować na poważnie. Przekonało mnie do tego hasło „Nasze, bo polskie” – dodaje Leszek Juraszek. – Dla hodowcy kury ozdobne to nic innego jak fascynacja – ich barwą, wielkością, a nawet długością piania.
W hodowli pana Leszka są i takie, które znoszą jajka zielone oraz ciemnobrązowe. Nie jest to jednak nasze rodzime ptactwo, do którego hodowca z Lubicza jest mocno przywiązany. Od stycznia rozpoczął rejestrację odtworzonego przez siebie gatunku, jakim jest nioska tęczowa zwana popularnie tęczanką.
– Opieram się na czterech naszych rasach: polbar, zielononóżka polska, czubatka dworska i tęczanka – wylicza Leszek Juraszek. – Chodzi o ich warunki bytowania. Moje kury nie znają kurników. Przez cały rok są na dworze. Mają tylko specjalne osłony przed śniegiem, deszczem i wiatrem. Są genetycznie przyzwyczajone do naszych warunków atmosferycznych, a co ważne – odporne na różnego rodzaju choroby. Oprócz tego mam maransa, który znosi ciemnobrązowe jajka, czy araucanę, która znosi zielone. Hodowałem i inne jeszcze rasy kur, ale one mnie do siebie nie przekonały.
Kury pana Leszka, podobnie zresztą jak te chodzące po wiejskich zagrodach, karmi się trawą, owocami, warzywami oraz ziarnami zbóż. Ważne, aby nie zawierały w sobie składników chemicznych.

W zamian satysfakcja

– To są normalne kury i lubią jeść to samo, co inne. Na początku kupowałem „gotowce”, czyli nasze popularne pasze. W okresie od wiosny do jesieni podstawą pozostaje trawa, owoce i warzywa – podkreśla pasjonat. – W okresie zimowo-wiosennym, dopinguje się je dużą ilością pszenicy i innymi mieszankami zbóż, m.in. kukurydzą czy owsem. Kupując zboża, zwracam uwagę na to, kto jest ich sprzedawcą. Muszą mieć etykietę, że są ekologiczne.
Nasz rozmówca otwarcie mówi o tym, że nie jest to pasja, na której można zarobić pieniądze. Nie to jest jednak najważniejsze. Dla niego liczy się to, że swoją wiedzę może przekazywać młodszym pokoleniom, a zainteresowanych – co ciekawe – nie brakuje. Sporo także jeździ ze swoimi kurami po różnego rodzaju wystawach. I to z sukcesami.
– Rzadko zdarza się, żebym wrócił bez wyróżnienia. Dla mnie większa satysfakcją jest to, że zarażam tym młodych ludzi, którzy są pod moją opieką. W moim domu pojawiają się też wycieczki szkolne. Dzieci czasami mówią, że czują się jak w zoo –  śmieje się pan Leszek.
Marzeniem pana Leszka jest stworzenie czterech stad zarodowych. Jednak podkreśla, że już to, czego dochował się do tej pory, w zupełności go zadowala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska