Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motyle, hipisi, piosenki sprzed 50 lat z przesłaniem dla dzieci i dorosłych

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Od lewej Krzysztof Grzęda, Marta Parfieniuk-Białowicz, Andrzej Słowik i Mariusz Wójtowicz
Od lewej Krzysztof Grzęda, Marta Parfieniuk-Białowicz, Andrzej Słowik i Mariusz Wójtowicz Jacek Smarz
Pająk bez nóg, osa bez żądła, poczwarka, która wstydzi się wyjść z kokona, karaluchy - takie towarzystwo mieszka w starym busie porzuconym za miastem. „Bleee...”, pełne muzyki i tańca nowe przedstawienie, od jutra na dużej scenie „Baja Pomorskiego”.

To bohaterowie sztuki pt. „Bleee...” autorstwa Maliny Prześlugi, cenionej, nagradzanej młodej dramatopisarki, piszącej głównie dla młodych odbiorców.

Zesłańcy na pętli

Inscenizacja „Bleee...” jest kolejną propozycją toruńskiego „Baja Pomorskiego”. Reżyseruje Laura Słabińska. Premiera odbędzie się jutro, 20 lutego, o godz. 16.30 na dużej scenie teatru przy Piernikarskiej .

- Gram Pazia Królowej. Przy czym ta królowa jest właściwie mityczna. Nikt jej nie widział, choć wszyscy w królestwie motyli oddają jej cześć. Paź jest jedynym, który ośmiela się głośno w istnienie królowej wątpić. Za to zostaje skazany na banicję. Wygnany trafia na starą pętlę autobusową, gdzie znajduje takich jak on wyrzutków społeczeństwa. Żyjąca w starym busie wspólnota przypomina trochę komunę hipisowską. Owe wyrzutki, bohaterowie sztuki, utracili wiarę w swoje możliwości, talenty i wartościowe cechy, których już nie dostrzegają. Pojawienie się Pazia sprawia, że zaczynają inaczej na siebie patrzeć - opowiada grający w przedstawieniu Krzysztof Grzęda.

Aktor zastrzega, że więcej z treści sztuki nie zdradzi...

- Tekst przekonuje o tym, że każdy z nas ma w sobie coś oryginalnego, jakiś talent. Że wady można zamieniać w zalety albo wydobyć zalety, które na pewno mamy, mimo wad, i na nich się oprzeć. A jeśli uwierzymy, że jesteśmy wartościowi, to i inni uwierzą w nas. To brzmi jak frazesy, ale Malina Prześluga napisała tekst tak, że przesłanie podane jest inteligentnie, nienachalnie - mówi Laura Słabińska.

Będzie bigbitowo

Reżyserka dodaje, że po kolejnej inscenizacji zaczyna uchodzić za specjalistkę od przedstawień, których przesłanie brzmi: łam stereotypy, nie oceniaj po pozorach i nie pozwól, by cię tak oceniano!

Myślenie stereotypami i uleganie pozorom - jeśli będziemy im dalej hołdowali - w końcu nas zniszczy! - Laura Słabińska, reżyserka

- Być może zresztą rzeczywiście na tym się w swoich spektaklach koncentruję, bo uważam, że to ważne. Że myślenie stereotypami i uleganie pozorom to coś, co - jeśli będziemy mu dalej jako społeczeństwo hołdowali - w końcu nas zniszczy! - mówi Laura Słabińska.

Bohaterowie „Bleee...” przypominają hipisowską komunę, a i cała stylistyka przedstawienia do kultury „dzieci kwiatów” nawiązuje.

- Tekst Maliny Prześlugi idealnie nadawał się do przygotowania przedstawienia w mojej wymarzonej konwencji - pełnego muzyki i tańca, z nawiązaniami do lat 60. i 70., do musicali „Hair” i „Jesus Christ Superstar” - twierdzi Laura Słabińska.

Ze sceny popłyną żywiołowe, inspirowane bigbitem piosenki. Towarzyszy im równie żywiołowa choreografia. Muzyka zresztą jest nie tylko inspirowana tą sprzed pół wieku, ale i od czasu do czasu cytuje ówczesne przeboje. Spektakl zakończy się ośmiominutowym songiem.

- Teksty piosenek są integralną częścią sztuki Maliny Prześlugi. Muzykę skomponował Piotr Nazaruk. Bardzo się cieszę, że się zgodził to uczynić. To znakomity kompozytor, którego bardzo cenię - mówi Laura Słabińska.

„Ogórek” dla dziadków

Jak zaznacza reżyserka, hipisowska stylistyka, volkswagen „ogórek” na scenie, nawiązanie do musicalu „Hair” i cytaty z przebojów sprzed pół wieku to uśmiech do starszych widzów. Dzieci, oczywiście, tych odniesień nie zauważą, ale i nie muszą. Tekst jest tak ciekawy, tak przemawiająca jest opisana w nim historia, że to powinno je zainteresować.

Spektakl rozgrywa się w planach aktorskim i lalkowym.

Warto wiedzieć: Twórcy spektaklu

Teatr „Baj Pomorski”: Malina Prześluga „Bleee...”. Reżyseria: Laura Słabińska, scenografia: Marika Wojciechowska, muzyka: Piotr Nazaruk, choreografia: Jacek Gębura. Premiera: 20 lutego 2016 r.

Występują: Edyta Łukaszewicz-Lisowska jako Ble; Krzysztof Grzęda - Paź Królowej; Grażyna Rutkowska-Kusa - Daria, Motyl III; Mariusz Wójtowicz - Wiktor, Sędzia; Marta Parfieniuk-Białowicz - Mańka, Motyl II; Andrzej Korkuz - Antonio, Moty I; Andrzej Słowik - Banderas, Motyl IV.

Następne przedstawienia „Bleee...”: wtorek 23 lutego i czwartek 25 lutego o godz. 11.30, środa 24 lutego i piątek 26 lutego o godz. 9.30 i 11.30.

Bilety: 16 zł. Rezerwacja: www.bajpomorski.art.pl

W repertuarze „Baja Pomorskiego” są też inne sztuki Maliny Prześlugi: „Dziób w dziób”, „Najmniejszy bal świata”, „Pręcik”.

Laura Słabińska natomiast wyreżyserowała w toruńskim teatrze też spektakl „Romeo i mrówka” wg tekstu Marty Guśniowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska