Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mróz im nie jest straszny

Redakcja
Grupa brodnickich morsów liczy kilkanaście osób. Najstarsi mają ponad 70 lat, a najmłodsi chodzą jeszcze do przedszkola. - To zajęcie dla każdego - zachęcają.

Grupa brodnickich morsów liczy kilkanaście osób. Najstarsi mają ponad 70 lat, a najmłodsi chodzą jeszcze do przedszkola. - To zajęcie dla każdego - zachęcają.

<!** Image 2 align=none alt="Image 205530" sub="Nad Niskim Brodnem spotkaliśmy: Włodzimierza i Marcina Sawickich, Jacka Jesionowskiego, Piotra Lewandowskiego, Marka Rosińskiego, Rafała Kuczborskiego i Jerzego Trzcińskiego. [Fot. Paweł Kędzia]">Spotykają się co tydzień nad Niskim Brodnem. Przy pomoście w narożniku kąpieliska wycinają przeręblę. Chociaż od poprzedniej wizyty nie minęło dużo czasu i warstwa lodu jest mniejsza niż w innych miejscach, to morsy używają siekiery.

Przed wejściem do wody morsy się rozgrzewają.

- Optymalnie jest, gdy czoło pokryje nam się lekkim potem - mówi Kazimierz Gabrielczyk, inicjator brodnickiej grupy.

Przedszkolaki i emeryci

Spotykają się od od czterech lat.

- Zaczęliśmy nad Jeziorem Wądzyń w trzyosobowej grupie. Oprócz mnie był jeszdcze Adam Janiszewski i Jarosław Kurkowski - wspomina. - Z kolejnymi tygodniami nasza grupa się rozrosła. Obecnie „morsuje” osiemnaście osób w wieku od 6 do 74 lat.

<!** reklama>Nasi rozmówcy zapewniają, że kąpiele w lodowatej wodzie wpływają korzystnie na zdrowie. Ciężko w to uwierzyć komuś, kto ich wyczyny ogląda opatulony w czapkę i zimową kurtkę.

- Zawsze miałem problemy z kolanami, ale od kiedy zażywam zimnych kąpieli, to mniej mi dokuczają - mówi Jerzy Trzciński.

- „Morsowanie” przede wszystkim poprawia krążenie, zapobiega przeziębioniom i grypie, hartuje organizm i poprawia ukrwienie skóry - wylicza Kazimierz Gabrielczyk. - W środowisku morsów popularna jest teoria, chociaż nie poparta badaniami, że obniżenie temperatury organizmu o jeden stopień, wydłuża życie o pięć lat. Po kąpieli człowiek jest pozytywnie naładowany na cały tydzień.

Swoich sił w tej nietypowej dyscyplinie może spróbować każdy.

Tętno w górę

- Kąpać mogą się wszyscy niezależnie od wagi ciała. Mogą to być także osoby szczupłe, gdyż sposobem na wejście do zimnej wody jest wstępne rozgrzanie ciała, a nie posiadanie odpowiedniej ochronnej warstwy tkanki tłuszczowej - podkreśla Kazimierz Gabrielczyk. - Przed wejściem przeprowadzamy rozgrzewkę doprowadzając tętno do 140 i wyżej. Wchodzimy w czapeczkach, rękawiczkach i butach neopronowych bez żadnego polewania się wodą. Dla nowicjuszy przeprowadzamy instruktaż. Początkujący wchodzą raz na 10-15 sekund. Stopniowo czas wydłuża się do trzech razy nawet powyżej minuty.

Wszyscy chętni mogą spróbować swoich sił w każdą niedzielę o godz. 13 nad Niskim Brodnem na kąpielsku „Omega”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska