Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na gwałciciela recydywistę nie ma kary

Joanna Pociżnicka-Posadzy
Po ośmiu latach spędzonych w więzieniu gwałciciel wyszedł na wolność i... zaatakował w Toruniu ponownie. Został ujęty, ale czy to koniec jego bestialskiej serii?

Po ośmiu latach spędzonych w więzieniu gwałciciel wyszedł na wolność i... zaatakował w Toruniu ponownie. Został ujęty, ale czy to koniec jego bestialskiej serii?

Lista ofiar tego toruńskiego gwałciciela rośnie w zastraszającym tempie. Ile kobiet skrzywdził? Nie wiadomo. Do tej pory udowodniono mu osiem gwałtów.

Pierwszego z nich dopuścił się, kiedy miał zaledwie 21 lat. Ofiarą była jego znajoma, jednak mężczyzny nie skazano. To dodało mu pewności siebie. Po raz kolejny zaatakował rok później w podtoruńskich Kamionkach. Do swoich ofiar podchodził niemal zawsze tak samo - groził, że zabije, jeśli tylko zgłoszą się na policję. Przeglądał także ich dokumenty. „Mówił, że wie, jak się nazywam, więc łatwo mnie znajdzie” - zeznała jedna z ofiar gwałciciela.

<!** reklama>Mężczyzna lubił czuć władzę, dominować: „Zasłonił mi oczy, kiedy zaczęłam prosić, żeby mnie puścił, powiedział, że mam milczeć, bo pożałuję” - opowiadała. Potem przewracał na plecy i wykorzystywał. Pora dnia nie miała znaczenia. Jedną z kobiet napadł, kiedy ta jechała do pracy o 5 rano. Innym razem zaatakował w nocy. 19-letnią kobietę wciągnął w krzaki i gwałcił przez kilka godzin.

Krzywdził, ponieważ, jak tłumaczył policjantom, sam nigdy nie zaznał miłości. Matka pozwalała, by ojczym się nad nim znęcał, wreszcie trafił pod opiekę dziadków. Nie radził sobie również jako głowa rodziny - bez stałej pracy, z czwórką dzieci na utrzymaniu. Frustracje wyładowywał podczas kolejnych gwałtów: „Mam nad tobą przewagę, wiesz, że mógłbym cię nawet zabić?” - mówił do ofiar.

W 2004 roku Grzegorz C. został skazany na 8 lat więzienia za gwałty, których dopuścił się w latach 1998-2003. - Gdyby była możliwość dożywotniego odizolowania takiego przestępcy, to z pewnością byśmy z niej skorzystali. Niestety, nasze możliwości są ograniczone - mówi prokurator Maciej Rybszleger, który doprowadził do skazania gwałciciela.

W styczniu 2012 roku Grzegorz C. wyszedł na wolność. Niedawno zaatakował po raz kolejny. Na szczęście został złapany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska