Prokurator chce, aby na rok do więzienia trafił 30-letni kierowca, który dwa razy w ciągu miesiąca został przyłapany na prowadzeniu auta pod wpływem alkoholu.
Pierwszy raz zatrzymano go w Głogowie pod Toruniem na początku stycznia. W wydychanym powietrzu miał wtedy 1,3 promila alkoholu.
Pod koniec stycznia trzydziestolatek znów wpadł, tym razem w Toruniu, jadąc Szosą Lubicką. Alkomat tego dnia wskazał pół promila alkoholu.
<!** reklama>W obu przypadkach 30-latek nie miał prawa zasiadać za kierownicą. W kwietniu 2010 roku stracił bowiem prawo jazdy.
Toruński sąd będzie rozpatrywał także sprawę włamywacza do samochodów.
27-letni Łukasz W. cenne przedmioty kradł zazwyczaj, wybijając szybę auta lub psując zamek. Mężczyzna popełniał przestępstwa przez kilka miesięcy - od września do grudnia zeszłego roku, kiedy to został zatrzymany przez policję. Wpadł po włamaniu do samochodu „Chrysler Voyager”. Wybił szybę, dzięki czemu dostał się do wnętrza pojazdu. Zabrał dwa laptopy, modem, ładowarkę do telefonu i nawigację samochodową. Całość warta była około trzech tysięcy złotych.
Gdy policja trafiła do podejrzanego, znalazła u niego dowód rzeczowy - drobiny szkła z wybitej szyby samochodowej. Przesłuchany 27-latek przyznał się do winy, wskazał miejsca innych podobnych przestępstw.
Ulubionym miejscem jego kradzieży była ulica Gagarina w Toruniu. Łącznie zarzucono mu dwadzieścia włamań do aut. Jego łupem padały nie tylko telefony i radia samochodowe, ale i takie przedmioty jak polar czy książki. Z opla astry skradł na przykład perfumy. Grozi mu do 5 lat więzienia.(mr)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
