Napad na sklep "Wileński" w Toruniu. "Dawać, ku..a, pieniądze!" - krzyczał bandyta z pistoletem. Po 20 latach ruszył jego proces
Napad na sklep "Wileński" w Toruniu. "Dawać, ku..a, pieniądze!" - krzyczał bandyta z pistoletem. Po 20 latach, ruszył jego proces
Dziś (13.06) ruszył proces Ryszarda K. dotyczący napadu na "Wileński". Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód zarzuca mu, że dokonał go wspólnie z inną osobą o nieustalonej tożsamości, z bronią w ręku. Oskarżony do winy się przyznaje, ale dotąd nie ujawnił żadnych szczegółów. Nie zdradził też, z kim obrabował sklep przy Szosie Chełmińskiej 92. "Szantażuje teraz wspólnika" - komentowano dziś na sądowym korytarzu.
"Dawać wszystkie pieniądze!"
W chwili napadu w "Wileńskim" trzy kobiety pracowały na zapleczu sklepu: kierowniczka, księgowa fakturzystka. Pierwsza z nich, obecnie 66-letnia kobieta, złożyła dziś poruszające zeznania. Jeszcze bardziej dramatyczne były te, które składała tuż po napaści - 18 stycznia 1999 roku - a które sąd odczytał. Tamtego poniedziałku kobieta nie zapomni do końca życia. Koszmar prześladuje ją do dziś.
Polecamy: TOP 10 Gdzie w Toruniu zjemy domowe obiady?