MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasi w eskorcie na Euro!

Redakcja
O tym, że znaleźli się w zabawie, zadecydowało szczęście. Jednak powodzenie w finale zawdzięczają wyłącznie własnym umiejętnościom.

O tym, że znaleźli się w zabawie, zadecydowało szczęście. Jednak powodzenie w finale zawdzięczają wyłącznie własnym umiejętnościom.

<!** Image 2 align=none alt="Image 189619" sub="Maciej Tuptyński i Tomasz Socki pojadą na Euro 2012 do Warszawy [Fot. nadesłana]">Sieć restauracji McDonalds’s zorganizowała zabawę dla najmłodszych gości. Dzięki programowi „Dziecięca Eskorta” od 2002 roku maluchy wyprowadzają piłkarzy podczas najważniejszych imprez futbolowych. Jedenastka polskich dzieci po raz pierwszy wyszła na murawę przed meczem Polska – Niemcy, podczas finałów Mistrzostw Świata w 2006 roku.

Również przy okazji tegorocznych finałów mistrzostw Europy została wyłoniona „Dziecięca Eskorta”.<!** reklama>

Pokazali, co potrafią

W restauracjach najmłodsi miłośnicy futbolu wypełniali kupony. Z każdej wylosowano po dwie osoby. W Brodnicy szczęście uśmiechnęło się do Macieja Tuptyńskiego i Tomasza Sockiego.

W decydującym etapie, który odbył się w Warszawie, musieli wykazać się piłkarskimi umiejętnościami.

– Uczestniczyli w kilku konkurencjach sprawnościowych – relacjonuje Marek Tuptyński, tata Maćka. – Prowadzili piłkę slalomem między pachołkami na czas, strzelali do bramki z otworami, biegali na dystansie piętnastu metrów.

Oprócz tego w konkursie wiedzy udowodnili, że znają się na piłce nożnej. Natomiast sprawdzian „Jestem kibicem” polegał na dmuchaniu w wuwuzelę. Na koniec imprezy odbył się nietypowy mecz. „Dziecięca Eskorta” zagrała jednocześnie przeciwko piłkarzom Delty Warszawa, którzy byli sędziami podczas finału.

Dwustu szczęśliwców

– W Warszawie na stadionie rugby AWF rejestracja rozpoczęła się o dziewiątej rano, a wyjeżdżaliśmy po dwudziestej – mówi Maciej Tuptyński. – Warto jednak było czekać. Chłopcy pomyślnie przeszli testy i znaleźli się w grupie dwustu szczęśliwych zwycięzców spośród 30 000 dzieci, które wrzuciły kartki w restauracjach McDonalds. Otrzymali certyfikaty „Dziecięcej Eskorty”.

Za kilka dni organizatorzy wyznaczą dzieci na poszczególne spotkania.

– Czekamy do 21 maja. Tego dnia dowiemy się na jaki mecz, zostali zakwalifikowani – mówi Marek Tuptyński.

Oprócz niezapomnianych wrażeń, chłopcy wrócili do Brodnicy z całą górą nagród. Otrzymali m.in. wieże hifi, oryginalne piłki Euro 2012 i gry na Playstation.

– Każdy zawodnik dostał także po kilka wuwuzeli, których hałas w meczu dzieci z sędziami tworzył atmosferę jak podczas Mistrzostw Świata w RPA... – śmieje się Marek Tuptyński.


Warto wiedzieć

Maciej trenuje w brodnickiej Sparcie.

Tomek jest zawodnikiem Dziecięcej Akademii Piłkarskiej.

Maciek chciałby wyprowadzać Roberta Lewandowskiego, a Tomek – Kubę Błaszczykowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska