<!** Image 3 align=none alt="Image 216719" >
W szpitalu dziecięcym walczą o zdrowie 16-latki poparzonej denaturatem. To już kolejny nastoletni pacjent, dla którego letnie „rozrywki” kończą się źle. Wolny wakacyjny czas może być groźny dla nastolatków.
- Dziewczyna trafia do nas silnie poparzona. Najprawdopodobniej „bawiła się” ze znajomymi w podpalanie opon denaturatem. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale sytuacja była poważna - mówi dr Hanna Streich, koordynator ds. pediatrii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
Kilka dni temu do szpitala pogotowie ratunkowe odtransportować musiało dwie inne nastolatki (16 i 17 lat), znalezione nieprzytomne na Bulwarze Filadelfijskim. <!** reklama>
- Nasz patrol zauważył je leżące na chodniku. Były kompletnie pijane i nie mogły się podnieść - relacjonuje Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej. - Były w takim stanie, że wezwanie pogotowia było koniecznością.
Z używkami eksperymentują coraz młodsi. Najmłodsi goście toruńskiej izby wytrzeźwień nie mają nawet 14 lat! Nastolatki wykorzystują też fakt, że niebezpieczne leki sprzedawane są bez recepty i fundują sobie groźne odloty. Tak jak półtora miesiąca temu 15-latki z Grębocina, które nałykały się acodinu, leku na kaszel, którego przedawkowanie może skończyć się tragicznie. Zbyt duża ilość leku powoduje zatrucie organizmu, zaburzenia rytmu serca i oddychania, a w najgorszym przypadku - nawet śmierć.
Dziewczyny po hospitalizacji doszły do siebie, ale eksperymentujących z lekami nie brakuje.
- Dlatego do wszystkich posłów z regionu, kuratorium oświaty i ministra zdrowia wystosowaliśmy apel o niesprzedawanie tego leku bez recepty. Większość parlamentarzystów i kuratorium nasz list jednak zignorowało - rozkłada ręce Hanna Anzel, przewodnicząca Rady Gminy Lubicz.
Dla trzech nastolatków w regionie tragicznie skończyły się zabawy nad wodą. 19 lipca w Grudziądzu utonął 17-letni Mateusz. Kilka dni wcześniej na strzeżonym przez ratowników kąpielisku na Jeziorze Rudnickim - 17-letni Jędrzej. Natomiast w Wiśle za Kwidzynem znaleziono ciało 17-letniej Moniki. Wstępnie wszędzie stwierdzono zgon przez utonięcie, ale każda z tych spraw jest niejasna i badana przez prokuraturę.
Wakacje rozpoczął ogromny dramat. 28 czerwca 12-letni Mikołaj w Dziemionach (gm. Chełmża) wjechał skuterem pod nissana i zginął na miejscu. I to już powinno wyczerpać limit tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?