Nie będzie już piłki nożnej

Torunianie będą stawiać się na zajęciach trzy razy w tygodniu. Pierwsze ligowe spotkanie jednak dopiero w kwietniu.
[break]
W pierwszych zajęciach nie mogli wziąć udziału Krystian Makowski i Rafał Szrejter, którzy borykają się z drobnymi urazami. Obaj pojawili się w szatni toruńskiego zespołu, ale na wspólną przebieżkę z resztą kolegów się nie wybrali. Na szczęście pieczę nad nimi sprawuje fizykoterapeuta Marek Wolski i jeszcze w tym tygodniu obydwaj mają zjawić się na treningu. Zabrakło także Filipa Sobczaka, który od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją kolana i nie zagrał jeszcze w ani jednym spotkaniu tego sezonu.

Urozmaicone zajęcia

Na początkowy okres przygotowań trener Andrzej Makowski zaplanował urozmaicone zajęcia, na których jego podopieczni będą pracować nad kondycją i wytrzymałością, ale także już ćwiczyć z kijami.
- Naszą dotychczasową tradycją było to, że na pierwszych treningach grywaliśmy w piłkę nożną, co zawodnicy bardzo lubili, ale tym razem zrezygnowaliśmy z tego - tłumaczy szkoleniowiec Pomorzanina. - Wprawdzie podczas tych futbolowych gierek chłopacy wylewali sporo potu, ale istniało też ryzyko kontuzji. Dlatego uznałem, że niech robią to, na czym się najlepiej znają, czyli już od początku przygotowań gramy w hokeja. Oczywiście na razie bez gwałtownych ruchów czy bardzo intensywnych ćwiczeń.
Na pewno przygotowaniom sprzyja pogoda. Wprawdzie śnieg i chłód nie przeszkadzają zbytnio w zajęciach biegowych w terenie, ale w ćwiczeniach na trawie już tak. W zeszłym sezonie torunianie musieli odśnieżać sobie boisko, by móc potrenować choćby na jego niedużym skrawku. W tym roku nie ma z tym problemów.
- Na razie będziemy się spotykać na swoich obiektach trzy razy w tygodniu: w poniedziałki, środy i piątki - przyznaje trener Makowski. - Powoli też myślimy o meczach kontrolnych, bo chcielibyśmy przed startem ligi jakieś rozegrać. Na razie jeszcze jednak za wcześnie, by mówić z kim i kiedy się zmierzymy.
Torunianie rozpoczną rundę wiosenną dwoma spotkaniami na swoim boisku. 12 kwietnia zmierzą się z LKS-em Gąsawa, z którym nieoczekiwanie przegrali na początku sezonu. Dzień później podejmą jednego z bezpośrednich rywali w walce o play off AZS Politechnikę Poznańską.

Przerwa dla reprezentacji

Potem w rozgrywkach nastąpi miesięczna przerwa spowodowana potrzebami reprezentacji Polski, która na przełomie kwietnia i maja weźmie udział w turnieju Champions Challenge w Malezji. W drugi weekend maja drużyny powrócą na ligowe boiska, a Pomorzanin zagra z Grunwaldem Poznań.
Torunianie po rundzie jesiennej plasują się na piątym miejscu w tabeli, ale do trzeciej i czwartej drużyny - AZS-u AWF-u Poznań i AZS Politechniki Poznańskiej - tracą tylko dwa punkty. Walka o przepustkę do play off, którą zapewni sobie czołowa czwórka rozgrywek, zapowiada się bardzo emocjonująco.