Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko dla uzależnionych, czyli Monar Markot w Toruniu

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
W ośrodku przy ulicy Dybowskiej 1 na schronienie, wikt i inną pomoc mogą  liczyć osoby w najtrudniejszym położeniu życiowym
W ośrodku przy ulicy Dybowskiej 1 na schronienie, wikt i inną pomoc mogą liczyć osoby w najtrudniejszym położeniu życiowym Grzegorz Olkowski
Ruch Wychodzenia z Bezdomności Markot stowarzyszenia Monar prowadzi w kraju kilkadziesiąt placówek. Jedna z nich znajduje się w Toruniu.

[break]
Toruński Dom dla Osób Bezdomnych i Najuboższych działa przy ulicy Dybowskiej 1, w pobliżu Dworca Głównego PKP. Na schronienie, wikt i inną pomoc mogą tu liczyć osoby w najtrudniejszym położeniu życiowym. Przez lata działalności tej placówki przez jej mury przewinęły się rzesze ludzi, którym powinęła się noga w życiu - nie zawsze z ich winy.

W całym kraju Ruch Wychodzenia z Bezdomności Markot świadczy ludziom pomoc w rożny sposób. Prowadzi nie tylko noclegownie, ale i jadłodajnie, domy samotnej matki. Podopiecznym oprócz wsparcia materialnego oferuje też pomoc psychologiczną, prawną oraz socjalną.

Oczywiście, specjalną uwagę poświęca Stowarzyszenie osobom zmagającym się z uzależnieniami. Prowadzi dla nich domy stacjonarnego pobytu. W nich obowiązują programy terapeutyczne oraz określone zasady, którym pensjonariusze muszą się poddać.

PRZECZYTAJ:Mroczne sekrety toruńskiego Monaru

We wszystkich ośrodkach Markotu można otrzymać odzież, zjeść posiłek i uzyskać informacje o możliwościach załatwienia własnych spraw bytowych. Osoby bezdomne nie posiadające ubezpieczenia zdrowotnego uprawniającego do korzystania z publicznej służby zdrowia mogą tutaj skorzystać z pomocy medycznej w gabinecie lekarskim lub szpitalu.

Ruch Wychodzenia z Bezdomności Markot prowadzi domy dla samotnych matek z dziećmi, dla osób starszych, dla opuszczających zakłady karne, dla rodzin eksmitowanych. A także - placówki interwencji kryzysowej.

Przypomnijmy, że założycielem i swego rodzaju patronem Stowarzyszenia Monar był Marek Kotański (1942-2002).

Rygorystyczne zasady panujące szczególnie w ośrodkach terapeutycznych nieraz budziły publicznie kontrowersje. Z drugiej jednak strony stowarzyszenie i jego terapeuci zgromadzili doświadczenie w tej dziedzinie tak bogate, że trudne do porównania na polskim gruncie. W stosunku do osób uzależnionych od narkotyków prowadzi też program redukcji szkód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska