MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko Unibax ma pecha

Piotr Bednarczyk
Występ Krzysztofa Kasprzaka w niedzielnym meczu stoi pod dużym znakiem zapytania
Występ Krzysztofa Kasprzaka w niedzielnym meczu stoi pod dużym znakiem zapytania Łukasz Trzeszczkowski
Zawodnicy Unibaksu narzekają na kontuzje, ale wygląda na to, że w dwóch najbliższych meczach to rywale będą osłabieni brakiem czołowych żużlowców.

W niedzielę o godzinie 19 torunianie podejmują Stal Gorzów. Być może w barwach gości zabraknie lidera cyklu Grand Prix Krzysztofa Kasprzaka. W jego przypadku trwa wyścig z czasem po upadku podczas turnieju Speedway Best Pairs w Landshut, wskutek którego naderwał więzadła w kolanie. Z tego powodu nie wystartował w sobotnich zawodach GP Finlandii w Tampere.
[break]
- Tu nie chodzi o to, że mnie to kolano boli, ale czuję, jakby było z waty - tłumaczył swoją decyzję o rezygnacji ze startu. - Nie jestem w stanie utrzymać motocykla. Mój występ byłby niebezpieczny tak dla mnie, jak i kolegów.
- Na ten moment Krzysztof przechodzi intensywną rehabilitację. Jednak nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy będzie mógł wystartować w zawodach - przyznał prezes Stali Ireneusz Zmora w rozmowie z portalem sportowefakty.pl.
Ewentualna absencja Kasprzaka w niedzielnym meczu byłaby sporą stratą dla gorzowian, choć trzeba przyznać, że i tak mają go kim zastąpić. Piątkę seniorów tworzyć będą ew. Niels Kristian Iversen, Matej Zagar, Tomasz Gapiński, Piotr Świderski i Linus Sundstroem, co w połączeniu z parą silnych juniorów: Pawłem Zmarzlikiem i Adrianem Cyferem sprawia, że torunianie wcale nie będą mieli łatwego zadania.
Większą stratą może okazać się nieobecność Grigorija Łaguty w barwach Włókniarza w kolejnym spotkaniu Unibaksu, 1 czerwca w Częstochowie. Rosjanin ostatnio zastrajkował i odmówił jazdy w meczu przeciwko Betardowi Sparcie Wrocław. Nic nie wskazuje na to, by doszło do jego porozumienia z częstochowskimi działaczami. Coraz bardziej prawdopodobny wydaje się wariant, że Rosjanina już w ogóle w barwach Włókniarza nie zobaczymy. I w żadnej innej drużynie, choć pojawiły się pogłoski, że Łagutą zainteresowani są lesznianie i torunianie. Dla tych ostatnich Rosjanin mógłby być zabezpieczeniem na wypadek, gdyby przedwcześnie skończył sezon Darcy Ward (ma się zdecydować, czy pójdzie na operację, po turnieju Grand Prix Czech w Pradze, 31 maja). Na angaż Łaguty jednak nie ma co liczyć.
- Rosjanin nie może zostać wypożyczony, bo pojechał w meczu w Gdańsku, w którym zdobył 8+1 pkt, czyli dokładnie minimum, jakie blokuje możliwość wypożyczenia - wyjaśnił prezes Ekstraligi Żużlowej Wojciech Stępniewski. - Teoretycznie - może rozwiązać kontrakt z klubem spod Jasnej Góry, jeśli zaległości w wypłatach wynoszą ponad 60 dni, ale nie może w danym sezonie reprezentować dwóch klubów. Wyjątkiem byłoby wspomniane wypożyczenie lub np. upadłość Włókniarza. Generalnie jednak w obecnej sytuacji nie ma możliwości, by Łaguta rozwiązał kontrakt, a później związał się z innym klubem.
Na szczęście wiele wskazuje na to, że nie będzie kłopotów z występem Darcyego Warda.
- Rozmawiałem właśnie z Darcym i stwierdził, że z jego kolanem nie jest tak źle - powiedział nam dyrektor sportowy Unibaksu Sławomir Kryjom. - Nie ma jeszcze decyzji na sto procent, ale prawdopodobnie pojedzie w meczu ze Stalą i być może na stałe wróci już do naszego składu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska