Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wolno, ale można

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Nie wolno, ale można - ta zasada nieźle opisuje to, jak się ma uprawianie dziennikarstwa do uprawiania działalności reklamowej. Pytania o to, czy dziennikarze mogą się angażować w przedsięwzięcia reklamowe, powracają z nudną regularnością od lat.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >Nie wolno, ale można - ta zasada nieźle opisuje to, jak się ma uprawianie dziennikarstwa do uprawiania działalności reklamowej. Pytania o to, czy dziennikarze mogą się angażować w przedsięwzięcia reklamowe, powracają z nudną regularnością od lat.

Tym razem okazało się, że red. Jacek Żakowski, znany lewicowy publicysta na etacie w „Polityce”, urządzał będzie pokazowe mieszkanie jednego z warszawskich deweloperów. Druga historia to zaangażowanie Piotra Kraśki, szefa redakcji „Wiadomości” TVP1 jako ambasadora imprezy Herbalife Triathlon Gdynia 2013.

Żakowski w wypowiedzi dla press.pl tłumaczy, że urządzanie mieszkania sprawia mu frajdę, zajął się tym ze względów towarzyskich, a rynkiem mieszkaniowym nie zajmuje się, więc konfliktu interesów tu nie ma. Z kolei dyrekcja publicznej „Jedynki” broni udziału Kraśki w triathlonie i podkreśla, że gwiazda TVP promuje w ten sposób zdrowy styl życia. To, oczywiście, bardzo miłe, że Żakowski chce się sprawdzić jako designer, a Kraśko ma nas zachęcać do czynnego wypoczynku. Nie zmienia to jednak faktu, iż oba te przedsięwzięcia mają wyraźną funkcję reklamową: wzmacniają markę, promują pozytywny wizerunek firmy, zachęcają do jej oferty.

<!** reklama>I tu jest kłopot. Kłopot, bo powszechną normą, wpisywaną na całym świecie do kodeksów, regulaminów i podręczników etyki dziennikarskiej, jest wyraźnie rozgraniczenie sfery reklamy od sfery informacji, co przekłada się na zakaz angażowania się żurnalistów w reklamę, no chyba że reklamy dotyczą medium, w którym pracują. „Dziennikarze nie mogą prowadzić akwizycji reklam ani występować w programach reklamowych” - tak to jest sformułowane w takich na przyład „Zasadach etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej SA”.

Tyle, że zasady i prawo to jedno, a życiowa praktyka to drugie. Bardzo pouczająca jest pod tym względem lektura opinii wydawanych przez Komisję Etyki TVP. Otóż komisja pryncypialnie uznaje reklamowe skoki w bok dziennikarzy za naruszanie zasad obowiązujących w TVP. Tak było na przykład w 2010 roku, gdy komisja zajęła się udziałem red. Beaty Sadowskiej w reklamie Toyoty i gdy red. Paulina Smaszcz-Kurzajewska zabrała się za reklamowanie biżuterii Claudio Canziano. Komisja przyglądała się też reklamowemu wykorzystaniu red. Przemysława Babiarza, a wcześniej, w 2007 roku, reklamowym przedsięwzięciom Roberta Korzeniowskiego - w czasie, gdy pracował w TVP jako szef od sportu. Mimo tej pryncypialności, w opiniach tych powtarza się ton pewnej bezradności. W tej dotyczącej Sadowskiej telewizyjni strażnicy dziennikarskiej etyki pisali o zaniepokojeniu „powszechnością procederu angażowania się dziennikarzy telewizji publicznej w działalność reklamową i kryptoreklamową”.

No, po tym, jak teraz dyrekcja „Jedynki” gorliwie broni udziału red. Kraśki w triathlonie firmy od odżywek, wspomagaczy i energetyzujących mikstur, ta powszechność stać się może jeszcze bardziej powszechna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska