Celnicy z Torunia i funkcjonariusze CBŚ z Gdańska skonfiskowali w Brodnicy zamontowane na autach urządzenia do przerabiania oleju opałowego na napędowy. Ta fabryczka mogła się przemieszczać.
<!** Image 2 align=none alt="Image 196162" sub="[Fot. Służba Celna]">- To pierwszy przypadek takiej nielegalnej linii technologicznej na kołach w naszym regionie - mówi Mariusz Ziarnowski z Izby Celnej w Toruniu. - Poprzednie nasze akcje w takich sprawach dotyczyły stacjonarnych punktów.
<!** reklama>Urządzenia do przerobu znajdowały się na dwóch pojazdach. Najpierw olej opałowy, przeznaczony do przerobu na napędowy, był po prostu od góry wlewany do cysterny, mogącej pomieścić 50 tysięcy litrów i znajdującej się na naczepie samochodu ciężarowego. Zbiornik był ukryty pod plandeką. Do niego podjeżdżał samochód dostawczy. Na jego skrzyni ładunkowej były pompy i urządzenia do filtrowania paliwa. Oczyszczone tam paliwo trafiało do cysterny, znajdującej się na innym tirze i transportowane było do odbiorcy.
<!** Image 3 align=right alt="Image 196162" sub="[Fot. Służba Celna w Toruniu]">Dzięki takiemu pomysłowi przerób paliwa mógł odbywać się w dowolnym punkcie, pod warunkiem, że było dość miejsca do manewrowania trzema dużymi pojazdami.
Linia została namierzona na jednej z posesji w Brodnicy. Celnicy i policjanci skonfiskowali tam 30 tysięcy litrów nielegalnego paliwa. Zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o udział w grupie przestępczej, zajmującej się przerobem oleju opałowego na napędowy na szeroką skalę. Są mieszkańcami Mławy i prowadzący postępowanie są przekonani, że nie działali sami.
- Teraz naszym celem jest ustalenie tych, którzy kierowali tą działalnością - dodaje Mariusz Ziarnowski.
Celnicy dobrze wiedzą, że ci, z którymi walczą, stosują coraz bardziej niekonwencjonalne metody zakamuflowania swojej działalności. Chowanie papierosów z przemytu w piecu to nie jest dziś jakiś ewenement. Niedawno przecież odkryli w pobliżu Chełmży magazyn, w którym odbywał się przeładunek z jednych pojazdów do drugich także papierosów z przemytu. Były one chowane w ułożonych warstwowo na paletach arkuszach kartonu. W ich środku wydrążono specjalne otwory, gdzie chowano kontrabandę. I tak przygotowane skrytki były ładowane na auta, które wyjeżdżały z magazynu.
Zobacz galerię: Nielegalna rafineria na kołach zlikwidowana
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?