Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nienartowicz: No i skończyło się rumakowanie eksposła. Do Sejmu nie wszedł

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
To nie - broń Boże! - radość na wieść o wyniku wyborów. To tylko doping dla koszykarzy w Arenie Toruń. Przydał się, bo Twarde Pierniki wygrały szczęśliwie z ekipą ze Słupska
To nie - broń Boże! - radość na wieść o wyniku wyborów. To tylko doping dla koszykarzy w Arenie Toruń. Przydał się, bo Twarde Pierniki wygrały szczęśliwie z ekipą ze Słupska Agnieszka Bielecka
No i skończyło się rumakowanie. Polityczny syn marnotrawny prezesa Kaczyńskiego do Sejmu nie wszedl. Czyli eksposeł Girzyński, rzecz jasna.

Zobacz wideo: Jak działa nowa Pracownia Kardiologii Inwazyjnej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu?

od 16 lat

W ostatnich latach pogubić się można było, kiedy eksposeł Girzyński z PiS-u występuje albo do niego wstępuje. Czy też zawieszany albo odwieszany jest. Pamiętną wyprawę pokutną jednak miesięcy kilka temu do Bogatyni odbył i rozgrzeszenie od prezesa dostał. Choć w garnitur, a nie we włosienicę ubrany był. I jeszcze trzecie miejsce na liście dostał. Trudno z tym rozgrzeszeniem nie było, bo przez ostatnie miesiące większość rządowa w Sejmie na włosku wisiała. Głos ówczesnego posła Girzyńskiego swoją cenę więc miał.

Elektorat jednak za znacznie mniej cenną postać eksposła miał. Chyba krytyki PiS-u przez czas jakiś, choćby podczas wędrówek po telewizyjnych studiach serwowanej, mu nie zapomniał. Dlatego podczas dwóch ostatnich wizyt prezesa Kaczyńskiego w Toruniu eksposła Girzyńskiego buczenie witało. Ostatecznie miejsce w Sejmie o głosów osiemset parę z posłem Kałużnym przegrał. A „trójka” na liście znacznie mniej szczęśliwa od „dziesiątki” sprzed lat czterech się okazała.

Polecamy

Tak przy okazji - ciekawe, jak poseł Kałużny wypadnie w wyborach, gdy w nich kandydatem obozu władzy nie będzie. Lata cztery temu i ostatnio nim był. I z faktu tego – oględnie pisząc - garściami czerpał. Organizując festyny czy przekazując tym i tamtym to czy tamto. Czarować się nie ma co – w takim klimacie awansować do Sejmu łatwiej.

Do Sejmu kolejnej kadencji też eksposeł Michałek nie weszła. Po nieporozumieniach z Porozumieniem na Trzeciej Drodze szczęścia nie znalazła. Czwarte miejsce na jej liście go nie dało. Od PiS-u lat temu osiem i cztery odpowiednio „dwójkę” i „trójkę” dostawała, więc i do Sejmu się dostawała. Co teraz z eksposeł Michałek będzie? Niektórzy wieszczą, że prezydent Zaleski znów ją pod swe skrzydła weźmie i w wyborach do Rady Miasta wiosną wystawi. W końcu w roku 2014 eksposeł – przypomnieć nie zaszkodzi - po ledwie roku bycia radną do parlamentu z tego gremium się ewakuowała. Inni w ten wariant wątpią, bo gdzie rada czy sejmik województwa nawet, a gdzie Sejm.

No i zauważyć wypada, że UMK swych ludzi w Sejmie straciło. W końcu eksposeł Girzyński pracownikiem tego uniwerku jest, a eksposeł Michałek to jego przyjaciółka wielka. UMK, nie eksposła Girzyńskiego. Choćby do zdobycia statusu uczelni badawczej, dzięki bliskim kontaktom z ekswicepremierem Gowinem, rękę przyłożyła. Rektor Sokala podobno z powodu tych dwóch absencji bezsennych nocy jednak nie ma. W razie czego na posła Myrchę chyba mocno w najbliższym czasie liczyć mógł będzie. To w końcu absolwent wydziału prawa, którego rektor pracownikiem jest.

Polecamy

W nowym Sejmie eksposła Szramki też nie ma. Partię swą maleńką niedawno Dobry Ruch nazwał, ale dobrego ruchu z miejscem na liście KO nie zrobił. Wspomnieć na tę okoliczność można, że elektorat tak zwany antysystemowy do Sejmu eksposła lat temu osiem wyniósł. Lat temu cztery jeszcze jego sojusz z PSL-em przełknął, ale ten z KO to chyba już za dużo dla niego było.

Do Sejmu też wiceprezydent Mól z PiS i eksposeł Karpiński z KO się nie dostali. Z perspektywy Torunia wyglądało, że bardzo im na byciu posłem zależy. Pierwszy z panów choćby wieściami o kolejnych milionach dla miasta systematycznie opinię publiczną atakował i z ministrami się pokazywał. Drugi zaś swe wielkie banery w uchodzących za najdroższe w Toruniu miejscach reklamowych wywiesił. Czyli ścianach wieżowców przy Warneńczyka i Szosie Lubickiej. A może jednak ta promocja na darmo nie pójdzie? W tym wariancie panowie wiosną nie tylko o miejsce w Radzie Miasta rywalizować będą, ale i o fotel prezydenta Torunia. Z prezydentem Zaleskim, oczywiście.

„Się zobaczy” – taką odpowiedź na pytanie o realność tego wariantu na razie jednak usłyszeć można. Bo w KO i jej otoczeniu poseł Myrcha za najlepszego kandydata w wyborach na prezydenta Torunia uchodzi. W końcu najlepszy nie tylko w Toruniu, ale całym okręgu wynik w niedzielnych wyborach wykręcił. Problem jednak się pojawi, gdy poseł Myrcha do Ministerstwa Sprawiedliwości skierowany zostanie. Zapomnieć też nie można, że od kilku lat z liczną rodzinką pod Warszawą mieszka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska