Bycie jednoosobowym zgromadzeniem do takiego działania prezydenta zobowiązuje. A działać trzeba, bo prezesem Urbitora nie chce już być prezes Świtalski. Jak powiedział „Nowościom” – z powodów osobistych.
Jeszcze rok temu prezes Świtalski był – przypomnieć wypada - szefem PiS w Toruniu. Przestał być, gdy zmieniła się partyjna struktura. A jako prezes Urbitora nastał w początkach przymierza toruńskiego PiS-u z prezydentem Zaleskim. Było wiadomo, że jest kolegą posła Girzyńskiego. I pozostał prezesem przez 12 lat. W tym czasie zajmował się sporą częścią majątku miasta. I choćby nadzorował wielki remont dworca Toruń Główny czy zmiany na targowisku przy Szosie Chełmińskiej. A w tak zwanym międzyczasie wspomniane przymierze kwitło i rozkwitło.
Czy następcą prezesa Świtalskiego będzie inny człowiek PiS? Może ten radny, który bardzo chciał być wiceprezydentem Torunia? Wieść miejska głosi, że jednak nie jest zainteresowany. Sprawa jest prosta - jako prezes miejskiej spółki nie mógłby już być radnym. Tę funkcję jest gotów poświęcić tylko dla wiceprezydentury. W roli prezesa brylować niczym radny się nie da.
Tyle się mówi i pisze, że wybory coraz bliżej, a one przecież już trwają! Do rad nadzorczych spółdzielni mieszkaniowych, rzecz jasna. W Toruniu nową, czyli na kolejną kadencję, mają już na przykład w „Koperniku”. Choć w jej składzie nowe postaci niespecjalnie widać. Jak to w spółdzielniach.
Polecamy
Towarzysko najciekawsze niezmiennie są wybory w MSM. Bo choć prezesem od dawna tu nie jest – nawet bezpłatnie urlopowanym – prezydent Zaleski, to ludzie z nim związani niezmiennie szturmują i opanowują radę „młodzieżowej”. Choć nie można nie zauważyć, że nie kandyduje już na kolejną kadencję eksdyrektor Zaleska ze szpitala miejskiego. Czyli prezydencka małżonka. Są za to w zestawie pretendentów do rady wierni druhowie prezydenccy, czyli wiceprezydent Fiderewicz i przewodniczący Frackiewicz. No i radna Beszczyńska, i radny Waczyński. Z prezydenckiego klubu Wspólny Toruń w Radzie Miasta, rzecz jasna. Bardzo są więc radni kolejnej rady radzi.
Żeby jednak nie było, że jest tylko jedna opcja – wystartował też do rady „młodzieżowej” radny Walkusz. Ten wiceprzewodniczący Rady Miasta. Z PO. 12 lat temu – przypomnieć nie zaszkodzi – ludzie z tej partii zrobili pierwszą próbę opanowania rady MSM. Dokładnie rzecz ujmując – radny Jóźwiak z towarzystwem. Przed wyborami mocną kampanię rozkręcili. Nic to nie dało. Zobaczymy, czy do rady „młodzieżowej” wejdzie teraz radny Walkusz. On – jak wiadomo – wie, jak zainwestować w skuteczną kampanię wyborczą. Listy, życzenia, kalendarzyki…
Tak dla porządku – wyniki wyborów do rady nadzorczej MSM nie są jeszcze znane. Bo walne w tej spółdzielni, ze względu na jej rozmiar, podzielono na trzy dni. Zaczęło się we wtorek, ale w czwartek skończyć nie mogło. Bo tego dnia wielu ze wspomnianych kandydatów musiało się stawić na sesji Rady Miasta. W końcu głosowane było absolutorium dla prezydenta Zaleskiego. Walne zakończy się więc w piątek.
A piątek to także gorący dzień w mieście. Rozkręcać się przecież będzie Święto Torunia. Znów będzie koncert plenerowy. W niedzielę, nad Wisłę zapraszają „Lato z Radiem” i prezydent Zaleski. Poprzednio, na początku czerwca, na plac cyrkowy zapraszał marszałek Całbecki. I wykonawcy, i publika dopisali. Choć była konkurencja w postaci festiwalu w Opolu.
Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<
Obejrzyj także: Helikopter Black Hawk w akcji w Toruniu. Tak na Wiśle radzą sobie antyterroryści
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?