[break]
Mobilizacja Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie na tę okazję jest podobno absolutna i totalna. Wiceprezydenta Zbigniewa Rasielewskiego i radnych z PiS-u powinna być jeszcze większa. No dobra, do kasy siadać nie muszą, ale doradzić, służyć długopisem by mogli. Przecież program z pięcioma stówkami to najpoważniejszy test na wiarygodność PiS-u.
Toruński PiS dotąd poza czerwonym budynkiem przy Wałach gen. Sikorskiego wypadał blado. W Toruniu nie ma klubu pewnej gazety, która wspiera tę partię, więc grudniowa i styczniowa manifestacja Komitetu Obrony Demokracji na Rynku Staromiejskim nie miała PiS-owskiej kontry. Teraz jest pole do popisu w związku z zapowiedzią słynnej poseł Krystyny Pawłowicz, że do Warszawy zjedzie milion - w niedzielę 10 kwietnia, na obchody szóstej rocznicy katastrofy smoleńskiej, pierwsze z PiS-owskim prezydentem, rządem i parlamentem. Do tego miliona toruński PiS dorzuci dwa pełne ludzi autokary. To już pewne. A zapełnia się też podobno trzeci.
Jak wiadomo, działacz PiS z Bydgoszczy, niedoszły prezydent i senator z tego miasta, Marek Gralik został kujawsko-pomorskim kuratorem oświaty. Plotka głosi, że wicekuratorem będzie Maria Mazurkiewicz. Czyli niedoszła radna i senator PiS z Torunia. Tak, tak - nawet mama nie przytuli cię tak jak partia.
Po takich numerach, jak ten z Andrzejem Grossem, krytyka PiS-u jest w wykonaniu ludzi z PO i PSL-u żenująca.
Kumple z PSL-u nie zapomnieli z kolei o Andrzeju Grossie. Czyli dyżurnym i ciągle przegrywającym kandydacie tej partii w przeróżnych wyborach w Toruniu i okolicy. Także byłym szefie oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Toruniu, a ostatnio jej prezesie na całą Polskę. Przeskoczył na dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy. Prawo jazdy w końcu ma. Znacznie ważniejsze jest jednak to, że WORD-y podlegają samorządom województwa. A po pamiętnym efekcie Pierwszej Strony Listy (w skrócie - PSL) z ostatnich wyborów do sejmików, ludowcy są w nich bardzo mocni. U nas w województwie - w koalicji z PO. Po takich numerach, jak ten z Andrzejem Grossem, krytyka bezczelnych skoków PiS-u na stołki w rządowych instytucjach i państwowych spółkach jest w wykonaniu ludzi z PO i PSL-u żenująca.
Andrzej Gross jest też szefem PSL-u w Toruniu. Kto jeszcze może tu należeć do tej partii? Może wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz? Bo prezydent Michał Zaleski na pewno nie. Aż tak by go wtedy w PiS-ie nie lubili.
Prezydent Zaleski nadal łagodnieje na naszych oczach. Zamknął Urząd Miasta przed interesantami w dwie ostatnie Wigilie. A tydzień temu, w Wielki Piątek, skrócił godziny pracy do 15.30. I urząd znów to przetrwał!
Od ponad tygodnia wiemy, że komendantem miejskim policji w Toruniu będzie insp. Piotr Stachowiak. Czekamy na jego ingres do komendy przy ulicy Grudziądzkiej. Nowy szeryf przybędzie z Włocławka. Kilka lat temu szlak przetarł mu Mirosław Bieńkowski. Też z Włocławka, też szefował policji w Toruniu. Miał ksywkę „major Bień”. Od jednej z postaci z legendarnych „Psów” Władysława Pasikowskiego. Za to nowy komendant ma na koncie udział (usprawiedliwiony!) w strzelaninie we Władysławowie. Czyli też klimat jak w „Psach”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?