Nocą światła na toruńskich ulicach można wyłączyć?

[break]

Wygaśmy zbędne sygnalizacje

Red.: Ma Pani pomysł na ułatwienie poruszania się po Toruniu w godzinach nocnych. Na czym miałby polegać?
Sylwia Kowalska: Moim zdaniem nie mamy w Toruniu skrzyżowań, na których ruch nocą byłby szczególnie intensywny - przynajmniej na tyle, by konieczne było działanie sygnalizacji świetlnej. Uważam, że warto rozważyć jej wyłączenie - w określonych miejscach i w określonych godzinach. Powinno to ułatwić nie tylko jazdę autem, ale i rowerem czy poruszanie się pieszo po naszym mieście.
Red.: Problem na pozór wydaje się dość marginalny. Pomysł, by go rozwiązać, zrodził się z Pani doświadczeń, czy spostrzeżeń kierowców, którzy narzekają na sygnalizację?
S.K.: Sama jeżdżę głównie rowerem, ale problem znany jest mi także z perspektywy czterech kółek. Głównym powodem są jednak doniesienia samych kierowców. Wskazują nie tylko na zupełnie zbędne spowalnianie ruchu, ale i kwestie związane ze zużyciem energii czy paliwa. Poza tymi głosami torunian zapoznałam się także z doświadczeniami innych polskich miast, w których drogowcy zdecydowali się na omawiane rozwiązanie (Białystok, Poznań, Gdańsk czy Kraków). Oznacza to, że nawet większe ośrodki, z intensywniejszym ruchem, mogą sobie pozwolić na wyłączenie świateł nocą.
Red.: Na razie zgłosiła Pani pomysł w formie wniosku podczas sesji Rady Miasta. Co dalej?
S.K.: Wiem, że po tym apelu magistrat przeprowadził badania i na kilku skrzyżowaniach testowano to rozwiązanie. Zdaję sobie sprawę, że nie każde skrzyżowanie zostanie wygaszone. Liczę jednak, że wszystko będzie zależało od stosownych analiz. Jeśli będą pomyślne, życzyłabym sobie wprowadzenia zmian.

Wyłączenia już są faktem

Red.: Jakie szanse realizacji ma pomysł radnej Sylwii Kowalskiej i od czego to zależy?
Marcin Kowallek: Na przełomie października i listopada ubiegłego roku WGK wspólnie z MZD przeprowadzał już analizę wyłączania w godzinach nocnych sygnalizacji świetlnych na poszczególnych skrzyżowaniach ulic w Toruniu. W oparciu o uzyskane informacje z wydziału ruchu drogowego toruńskiej policji o liczbie zdarzeń drogowych oraz z "Raportu o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego" z 2012 roku, komisja ds. bezpieczeństwa i organizacji ruchu drogowego pozytywnie zaopiniowała wyłączenia.
Red.: Z jakim skutkiem?
M.K.: W połowie listopada ubiegłego roku na 32 skrzyżowaniach wprowadzono zmiany. Polegały one na włączeniu sygnalizacji w tryb nocny, czyli światło pulsujące w godzinach od 22 do 5.
Red.: Prosimy o kilka przykładów takich miejsc.
M.K.: Są to m.in. skrzyżowania ulic Kościuszki, Świętopełka i Wojska Polskiego, a także Kościuszki z Batorego. W przypadku ulicy Kraszewskiego chodzi z kolei o skrzyżowania z ulicami Moniuszki oraz Matejki. Można też przywołać przykład opisywanego także w "Nowościach" skrzyżowania Żwirki i Wigury ze św. Józefa.
Red.: Co z pozostałymi skrzyżowaniami?
M.K.: Ze względu na bezpieczeństwo użytkowników ruchu drogowego stwierdzono, że w pewnych przypadkach sygnalizacja powinna działać całą dobę. Okresowo, mniej więcej co rok, wraz z oddawaniem kolejnych inwestycji drogowych i możliwej w związku z tym zmianie preferencji kierowców, będziemy weryfikować w ramach pracy komisji bezpieczeństwa listę wyłączeń.