Efektowną prezentację drużyny żużlowców Get Wellu Toruń obejrzeliśmy w piątek w Arenie Toruń.
- Dziękuję wam, że byliście z nami w poprzednim, trudnym sezonie - mówiła prezes klubu Ilona Termińska. - Wierzę, że będziecie też w najbliższych latach. Skompletowaliśmy na najbliższy sezon drużynę z małych trybików. Mam nadzieję, że złożą się w sprawnie działającą maszynę i powalczymy o dużo więcej, niż w tym roku.
- Wielkie dzięki, pani prezes, że nasz klub ma taki skład. Na pewno przyszły rok będzie pełen emocji - zacierał ręce prezydent Torunia Michał Zaleski. - Zeszły sezon nie był najlepszy, ale tak musi być, że kiedyś przychodzi słabsza chwila, a potem z impetem zespół wynurza się na powierzchnię. W końcu będzie to już 43 rok „Aniołów” w ekstraklasie!
Nie zabrakło, oczywiście, licznych życzeń na święta i nowy rok.
W prezentacji wzięli udział wszyscy, oprócz Jacka Holdera (startuje w Australii) zawodnicy Get Wellu, w tym pozyskani nowi żużlowcy: Jason Doyle, Niels Kristian Iversen. Maskotka „Dymek” ubrana była w nowy kevlar zespołu. A gdy „Kobranocka” zagrała stary hymn Apatora, kibicom aż ciarki przeszły po plecach...
Organizatorzy nieco obawiali się przyjęcia Runego Holty, który zastąpił w drużynie Adriana Miedzińskiego, wychowanka Apatora. Na forach internetowych nie brakowało krytycznych uwag na ten temat. Gwizdów jednak żadnych nie było - młyn kibiców zareagował na wyjście Norwega na scenę... skandowaniem imienia i nazwiska Adriana Miedzińskiego, w ten sposób dając do zrozumienia, co myśli o pozbywaniu się rodowitych torunian z klubu. Kibice dali też „do wiwatu” witając rodzinny duet Jana i Karola Ząbików, którzy zajmą się szkoleniem młodzieży w klubie. Pan Janek, mimo że wiele w życiu przeżył, nie potrafił ukryć łez wzruszenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!