„Nowości” sprawdzają, na jakim etapie jest realizacja planów spółki związanej z ojcem Tadeuszem Rydzykiem

[break]
Odwierty prowadzone w pobliżu Portu Drzewnego rozpoczęły się latem 2008 roku. Dziś po placu budowy i potężnym sprzęcie wydobywczym nie ma śladu.

Jedyne pozostałości, na które natknęli się na miejscu reporterzy „Nowości”, to wystające ponad powierzchnię zawory rurociągów. Jest też nowo wybudowany budynek, prawdopodobnie gospodarczy. Obecnie trwają wokół niego prace wykończeniowe. Jego powstanie może świadczyć o tym, że spółka Geotermia Toruń, której głównym udziałowcem jest powiązana z Radiem Maryja i ojcem Tadeuszem Rydzykiem Fundacja Lux Veritatis, nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Przypomnijmy, że odwierty wykonano, mimo że w maju 2008 roku, pod rządami PO, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej cofnął ponad 27 mln zł dotacji na prowadzenie poszukiwań. Przedsięwzięcie było kontynuowane dzięki wsparciu finansowemu zwolenników Radia Maryja. Sprawa cofnięcia dotacji trafiła do sądu. Z informacji TV Trwam wynika, że zdaniem biegłych sądowych inwestycja w Porcie Drzewnym została przeprowadzona zgodnie z wymogami, a efekty prac okazały się pomyślne. Co zatem powstrzymuje Geotermię Toruń od wydobycia?

- Mamy zrealizowane dwa odwierty - eksploatacyjny i chłonny. Są połączone specjalnym rurociągiem. Wszystko jest zrobione w nowoczesnej technologii zapewniającej trwałość odwiertów. Mamy również wymienniki dla ciepłowni i sieci ciepłownicze - w kierunku miasta i dla obiektów położonych w pobliżu Portu Drzewnego - mówiła na antenie Radia Maryja Lidia Kochanowicz, dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis.

Konieczne jest też dopełnienie niezbędnych formalności. Jak dowiedziały się „Nowości”, spółka od kilku lat ma pozwolenie na budowę oraz prawem użytkowania terenu w celach wydobywczych. Wymagane jest jeszcze zatwierdzenie tzw. planu ruchu zakładu górniczego. Możliwe, że spółka wstrzymuje się z wydobyciem z powodów finansowych. W tym zakresie będzie mogła zapewne liczyć na wsparcie rządu PiS.

- Liczę na przychylność ze strony nowej ekipy rządzącej w tym zakresie. Z dobrodziejstw wód geotermalnych skorzysta cała społeczność - mówi posłanka Anna Sobecka (PiS) i wszystko wskazuje na to, że jej oczekiwania się spełnią. Świadczą o tym słowa ministra środowiska Jana Szyszki. Podczas szczytu klimatycznego w Paryżu określił geotermię jako priorytetowe dla Polski źródło energii odnawialnej, a toruński odwiert jako wielki sukces.