Odszkodowanie od biura podróży za nieudany urlop - prawnik radzi [13.09.2020]

Liczne biura podróży - jak co roku - kuszą nas atrakcyjnymi i przystępnymi cenowo wycieczkami, najczęściej za granicą. Wielu z nas, zachęconych wizją niczym nieskrępowanego urlopu decyduje się więc na podpisanie umowy z organizatorem turystyki – często nie czytając jej szczegółowych postanowień i nie będąc do końca świadomym swoich uprawnień oraz obowiązków.

W praktyce często zdarza się niestety, że zaprezentowana w katalogu oferta wycieczki znacznie odbiega od tego, co zastajemy na miejscu. Zamiast widoku na plażę – widok na betonowy mur, w miejsce przestronnego pokoju z osobną łazienką – obskurne i ciasne stancje. Przykłady tego rodzaju można mnożyć i choć to oczywiście czarny scenariusz, warto wiedzieć jakie kroki należy podjąć, aby domagać się od biura podróży rekompensaty za tzw. „zmarnowany urlop”.

Ogólną regułą jest, że organizator wycieczki ponosi odpowiedzialność za realizację usługi, choćby sam jej faktycznie nie wykonywał. Wszelkie niedogodności należy zgłaszać jednak w pierwszej kolejności na miejscu wycieczki – bezpośrednio w hotelu lub miejscu zakwaterowania, obsłudze lub osobie z ramienia biura podróży. Proces reklamacyjny może zakończyć się oczywiście usunięciem wszelkich niedogodności lub usterek, które zgłasza klient.

Co jednak w przypadku zaistnienia sporu pomiędzy stronami umowy i odmowie uwzględnienia reklamacji? Zgodnie z przepisami, podróżnemu przysługuje obniżka ceny za każdy okres, w trakcie którego stwierdzono niezgodność, chyba że została ona spowodowana wyłącznym działaniem lub zaniechaniem podróżnego. Przysługuje jemu również odszkodowanie lub zadośćuczynienie za poniesione szkody lub krzywdy, których doznał w wyniku niezgodności.

Warto jednak pamiętać, że roszczenia te nie przysługują w przypadku, gdy organizator turystyki udowodni, że winę za niezgodność ponosi osoba trzecia, niezwiązana z wykonywaniem usług, a niezgodności nie dało się przewidzieć lub uniknąć oraz gdy niezgodność została spowodowana nadzwyczajnymi okolicznościami.

-Rzeczą, o której należy bezwzględnie pamiętać jest również nieprzekraczalny termin na dochodzenie roszczeń, który wynosi 3 lata od daty wycieczki. Z całą pewnością każdemu z nas przytrafiła się niekomfortowa sytuacja związana z wakacyjnym urlopem – warto jednak znać swoje prawa zwłaszcza, że zasądzane kwoty odszkodowań są z roku na rok coraz wyższe - kończy adwokat Jan Olszak z Torunia.