Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszkodowanie za znęcanie

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
1600 złotych zadośćuczynienia za skazanie za przedawnione przestępstwa dostał Mieczysław T., były funkcjonariusz toruńskiej służby bezpieczeństwa. Chciał o wiele więcej.

1600 złotych zadośćuczynienia za skazanie za przedawnione przestępstwa dostał Mieczysław T., były funkcjonariusz toruńskiej służby bezpieczeństwa. Chciał o wiele więcej.

Mieczysław T. otrzymał dwa prawomocne wyroki związane z walką z opozycją przed 1989 rokiem. Sąd uznał go między innymi winnym tego, że bił opozycjonistów po twarzy lub karku, ciągnął za włosy, popychał, groził im, nie pozwalał jeść i pić oraz korzystać z toalety. Generalnie chodziło o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad nimi. Orzeczono kary w zawieszeniu i grzywny sięgające w sumie ponad 2000 złotych.

Oskarżony grzywny zapłacił, do więzienia nie poszedł, ponieważ sumiennie wypełniał wymogi zawieszenia wyroku. <!** reklama>

Kilka lat temu jeden z adwokatów broniących w podobnym procesie byłego esbeka zwrócił uwagę, czy przypadkiem nie należy zapytać Sądu Najwyższego o to, czy takie sprawy nie uległy już jakiś czas temu przedawnieniu. W 2010 roku Sąd Najwyższy orzekł, że zarzuty o znęcaniu się rzeczywiście się przedawniły. Z urzędu więc sprawy te zostały uchylone i umarzane. Skazani, w tym również Mieczysław T., otrzymali również zwroty zapłaconych grzywien. Taki finał procesów przeciwko funkcjonariuszom SB pozwolił Mieczysławowi T. na złożenie pozwu o zadośćuczynienie.

Za każdy z wyroków domagał się po 40 tysięcy złotych. Toruński Sąd Okręgowy zasądził mu tylko w sumie 1600 złotych. Między innymi dlatego, że uznał, iż z powodu wyroku w zawieszeniu nie poniósł żadnej straty, ponieważ nie trafił nigdy za kraty. Jedyną realną sankcją było zapłacenie grzywien, które i tak mu zwrócono. Za to należy się zadośćuczynienie. Ale na pewno nie 80 tysięcy złotych.

- Mieczysław T. twierdził również, że skazanie go doprowadziło do pogorszenia stanu zdrowia. Ale zdaniem składu orzekającego, Mieczysław T. już w latach 80. ubiegłego wieku cierpiał na chorobę przewlekłą i proces ani też skazanie nie były przyczyną ani nie spowodowały jej nasilenia - argumentował sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku.

To było pierwsze w naszym regionie orzeczenie sądu w takiej sprawie. Można się spodziewać kolejnych podobnych pozwów od byłych funkcjonariuszy. Wczorajsze orzeczenie toruńskiego sądu nie jest prawomocne. Mieczysław T. zapowiedział po wyroku, że nie będzie składał apelacji.

- Czuję się usatysfakcjonowany, choć mam zastrzeżenia do wysokości kwoty zasądzonej na moją rzecz - powiedział po wyjściu z sali rozpraw.

Prokuratura natomiast nie podjęła jeszcze decyzji co do dalszych swoich kroków po tym wyroku. Tu raczej też nie należy spodziewać się apelacji, ponieważ przedstawiciel oskarżenia pytany przez sąd o stanowisko w tym procesie orzekł, że na pewno zadośćuczynienie Mieczysławowi T. się należy, ale nie w tak wysokiej kwocie, jakiej zażądał.


Opinia

Stanisław Śmigiel, toruński opozycjonista**

<!** Image 3 align=left alt="Image 194077" >Mieczysław T. został prawomocnie skazany przez sąd w procesie, w którym ja byłem pokrzywdzonym. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego teraz ten były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa, który był moim oprawcą, dostał odszkodowanie.

Nie chodzi o sumę, ale o sam fakt stworzenia możliwości ubiegania się o nie. Jestem tym bardzo zbulwersowany i uważam to za jakąś paranoję. Innego słowa na tę sytuację obecnie nie znajduję. I jak zwykle za źle skonstruowane prawo, które pozwoliło na przedawnienie takich przestępstw, zapłacimy my wszyscy, czyli podatnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska