Przeszukania, rewizje stała kontrola Służb Bezpieczeństwa, internowanie i śmierć. Taki los Antoniego Łapczyńskiego opisała jego córka Barbara Wantowska. Książka jej autorstwa zawiera wiele cennych informacji niepublikowanych wcześniej i dotyczących nie tylko Antoniego Łapczyńskiego, ale pokazujących Polskę czasów PRL-u, tłumiącą swoich bohaterów.
Dramatyczny życiorys
Antoni Łapczyński żył w latach 1939-1983, był rolnikiem, działaczem NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” Regionu Toruńskiego. Los doświadczał go od najmłodszych lat. Jako mały chłopiec wraz z rodziną został wysłany na roboty do Wolpendorf niedaleko Altenburga. Po 1945 r. rodzina Łapczyńskich otrzymała gospodarstwo w Chełmży.
Na sercu leżały mu sprawy rolników i o nie zabiegał podczas swojej działalności. Organizował manifestacje, reprezentował region toruński na ogólnopolskim zjeździe rolników w Poznaniu, po którym powstał Niezależny Samorządny Związek Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Z inicjatyw A. Łapczyńskiego zorganizowano polową mszę św. na chełmżyńskim targowisku. Za działalność patriotyczną zapłacił internowaniem w Potulicach i chorobą. Zmarł krótko po wyjściu z więzienia. Jego pogrzeb stał się manifestacją, ponieważ uczestniczyło w nim około 600 osób, głównie działaczy „Solidarności” rolniczej i zakładowej.
- Podczas pogrzebu przy cmentarzu stały wozy milicyjne - przypomniała Barbara Wantowska - Ludzie rozmawiający ze mną mówili, że bardzo się bali uczestniczyć w pogrzebie ojca.
Zachowana tożsamość
Obecni na spotkaniu w Galerii pod Ratuszem goście jednoznacznie stwierdzili, że tego typu publikacje są potrzebne, ponieważ utrwalają naszą tożsamość. Na promocji oprócz żony Antoniego Łapczyńskiego i rodziny byli obecni: Michał Grabianko internowany działacz „Solidarności” rolniczej, Tomasz Zieliński działacz związkowy Cukrowni Chełmża, Wojciech Kręciszewski internowany działacz „Solidarności” z toruńskiego Towimoru odznaczony niedawno Krzyżem Kawalerskim oraz władze miasta i powiatu.
Twardy człowiek
Podczas spotkania rodzina i znajomi wspominali Antoniego Łapczyńskiego. W pamięci zachował się jako bogobojny człowiek z poczuciem humoru, ale twardo broniących swoich racji. Tak było podczas działalności związkowej w „Solidarności”
- Antoniego zapamiętałem jako człowieka twardego i konkretnego - mówił Jan Wyrowiński, wicemarszałek senatu.
Książkę o Antonim Łapczyńskim wydało Towarzystwo Przyjaciół Chełmży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?