Konflikt w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Toruniu jest już naprawdę ostry. Grupa pracowników twierdzi, że postanowiła przerwać milczenie i ujawnić „całe zło”. Oskarżana o przemoc wobec podopiecznych i mobbingowanie podwładnych osoba na kierowniczym stanowisku wszystkiemu zaprzecza.
Zobacz także: Sprawca wypadku na moście w Toruniu był pijany. Jego uczestniczka dziękuje redakcji za interwencję
- To mnie poddano przerażającemu atakowi - mówi. - Właśnie wracam z komisariatu policji. Tam mają już moje zeznania w sprawie zniesławiania mnie w internecie. Nie odpuszczę walki o dobre imię.
Pracownicy: to przemoc!
- Jeśli zajdzie taka konieczność, to przyjdziemy do sądu i będziemy zeznawać - zapewniają pracownicy MOPR-u. - W skardze opisaliśmy w skrócie, czego dopuszcza się ta osoba. Przypominamy, że przemoc to nie tylko bicie czy kopanie...
Anonimowa skarga (podpisana „pracownicy”) wpłynęła i do dyrekcji MOPR-u, i do Urzędu Miasta Torunia (22 maja). Jej treść poznała także Izabela Miłoszewska, dyrektor Wydziału Zdrowia w UMT.
W piśmie mowa jest o dwóch typach zachowania: złym traktowaniu podopiecznych MOPR-u oraz o mobbingowaniu podwładnych pracowników
„Śmierdziele”, ‚pasożyty” „darmozjady” - tak o podopiecznych wypowiadać ma się kierownik. Do tego krzyczeć i upokarzać uwagami typu: „Jak pani nie wstyd, że pani tak śmierdzi!”.
Podwładni kierownika mają być natomiast notorycznie straszeni naganą lub zwolnieniem, a do tego poniżani i obrażani. „Nie jest pani na moim poziomie”, „Jak pani zdała maturę?”, „Co by powiedział pani syn, gdyby zobaczył jak pani pisze?” - to tylko przykłady stosowanych zwrotów.
W skardze pracownicy wskazują też na szykanowanie. Piszą np. o złośliwym utrudnianiu korzystania z urlopu w sytuacji pogrzebu, czy przyzwoleniu na dyskryminację nielubianych podwładnych. Skarżą się też na zmuszanie ich czynności, do których nie mają uprawnień.
Zobacz także: Ewakuowano mieszkańców ul. Pistacjowej [ZDJĘCIA]
„Nie podoba się? Nikt was tu nie trzyma! Do pracy w MOPR jest kolejka chętnych” - taką odpowiedź mają słyszeć skarżący się od przełożonego.
Kierownik: to nieprawda!
„Nowości” rozmawiały z osobą na kierowniczym stanowisku, której dotyczą zarzuty. Zaprzecza ona wszystkiemu i tłumaczy, że sama padła ofiarą przerażającego ataku grupy osób. Wiele lat pracuje w pomocy społecznej i dotąd nie spotkała się z podobną sytuacją.
Wczoraj opisywana osoba składała na komisariacie policji zeznania w sprawie, którą sama zgłosiła do prokuratury. Chodzi o zniesławienie jej na forum internetowym jednej z lokalnych gazet. Jak podejrzewa - przez podwładnych.
Zobacz także: Zamknięta ulica PCK. Wyznaczono objazdy
- Okazuje się, że łatwo człowieka obrzucić błotem i próbować zniszczyć. Ale ja się nie poddam. Niedługo gotowy będzie raport z prac komisji. Wierzę, że prawda wyjdzie na jaw - mówi nam atakowany kierownik.
Dyrektor: komisja bada
Po tym, jak na forum jednej z gazet huczało już od zarzutów, w dziale MOPR-u zwołano zebranie. Osoba na kierowniczym stanowisku była na nim obecna. - W atmosferze presji i przymusu, w obecności całego zespołu, pytano każdego pracownika z osobna, czy zgadza się z zarzutami mobbingu i faktem zażywania leków uspokajających przez pracowników. Nie takiego rozwiązywania problemu oczekiwaliśmy! Dlatego napisaliśmy skargę do dyrekcji, kierując ją też do Urzędu Miasta - tłumaczą pracownicy.
Takie działanie poskutkowało. - Po otrzymaniu tej skargi, zawierającej informacje o działaniach i zachowaniach mogących sugerować mobbing niezwłocznie podjąłem czynności wyjaśniające, tj. powołałem komisję do zbadania tej kwestii. Działania te nie zostały jeszcze zakończone, w związku tym nie mogę udzielić szerszych wyjaśnień - poinformował „Nowości” w środę Jarosław Bochenek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Toruniu.
Zobacz także: Trwa protest ratowników medycznych
„Nowości” poprosiły dyrektora (mailowo) o szersze odniesienie się do sprawy, ale odpowiedzi się nie doczekały.
O sprawę zapytaliśmy również Annę Kulbicką-Tondel, rzecznika prezydenta miasta. Udzieliła takiej odpowiedzi: „22.05.2017r. wpłynął do nas anonim i tak został zarejestrowany. Obecnie trwa procedura oceny jego wiarygodności. Postępowanie w tej sprawie prowadzi m.in. dyrektor MOPR.”.
Do tematu wrócimy niezwłocznie, gdy gotowy będzie raport z prac komisji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?