Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrzeżenie ministra Nowaka dało pewne rezultaty - prace na A1 wreszcie drgnęły

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Była akcja, jest reakcja. Konsorcjum firm z włoską Salini na czele przyspieszyło roboty na autostradzie, choć o przełomie trudno na razie mówić. Według GDDKiA, postępy na budowie są nadal bliskie zeru.

<!** Image 3 align=none alt="Image 213944" sub="Fot. Grupa Falco">

Była akcja, jest reakcja. Konsorcjum firm z włoską Salini na czele przyspieszyło roboty na autostradzie, choć o przełomie trudno na razie mówić. Według GDDKiA, postępy na budowie są nadal bliskie zeru.

<!** reklama>

Polsko-włoskie konsorcjum firm, którego liderem jest Salini Polska, przejęło w kwietniu prace nad dwoma odcinkami autostrady A1 pomiędzy Czerniewicami a Kowalem. Według ministra transportu Sławomira Nowaka roboty przebiegały opieszale, zwłaszcza po stronie włoskiego partnera. W związku z obawami, że prac nie uda się ukończyć w terminie - do końca roku, minister zapowiedział twardą, męską rozmowę z wykonawcami. Jakie są jej skutki?

- Firma zobowiązała się do większej mobilizacji na budowie i rozwinięcia frontu wykonywanych prac - mówi Tomasz Okoński, rzecznik prasowy GDDKiA o. w Bydgoszczy. - Obiecano też uruchomienie środków i przekazanie dokładnego harmonogramu dotyczącego zaangażowania i przybywania sprzętu oraz ludzi na tej budowie.

Aby rozliczać i mobilizować wykonawcę, GDDKiA publikuje od niedawna na swojej stronie internetowej cotygodniowe raporty z postępów prac. Wynika z nich, że w ciągu tygodnia prace nad podbudową zasadniczą posunęły się z 5 do 6 proc. oraz z 14 do 20 proc., kolejno na odcinkach Czerniewice-Brzezie i Brzezie-Kowal. Oprócz tego ruszyły także roboty nad podbudową z kruszywa. Na obiektach mostowych prace prowadzone są na analogicznych odcinkach w zaledwie 7 z 31 i 4 z 27 miejsc. Postępów na pozostałych frontach robót nie widać. W przypadku prac nad nasypami, wykopami, warstwą wiążącą i ścieralną z zestawienia spozierają same zera. Co na to wykonawca?

- Z panem ministrem ustaliliśmy sposób komunikowania i działania - mówi Jerzy Łuczak, prezes PBDiM Kobylarnia SA. - Wszystkie sprawy staramy się rozwiązywać z dnia na dzień, żeby nie było jakichkolwiek przestojów. Mamy oczywiście sporo kłopotów z pozostawionym przez poprzedników stanem prac. Po dłuższym czasie zastoju na budowie nie wszystkie nasypy są takie, jakich oczekujemy.

Według GDDKiA, prace mają znacznie przyspieszyć. W ubiegłym tygodniu konsorcjum zawarło 20 umów z podwykonawami i 6 z usługodawcami. Gotowa jest także wytwórnia mas bitumicznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska