Przypomnijmy, że burza rozpętała się wokół aneksów przedłużających na 2015 rok umowy między Narodowym Funduszem Zdrowia oraz placówkami Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Ich dyrektorzy występujący pod sztandarem Porozumienia Zielonogórskiego nie chcą się zgodzić na zaproponowane warunki.
Rząd obiecuje wzrost sum, jakie otrzymają przychodnie za leczenie ubezpieczonych pacjentów, nakłada jednak na nie sporo innych kosztownych zobowiązań, które zdaniem protestujących mogą doprowadzić wiele zakładów do ruiny.
- Pacjenci są dla nas najważniejsi, więc między innymi z myślą o nich właśnie walczymy o byt - mówi Zdzisław Piasecki, szef toruńskiego Tormedu. - We wtorek wspólnie z pozostałymi dyrektorami placówek skupionych w Porozumieniu Zielonogórskim zastanawialiśmy się, co robić, w środę będziemy kontynuować rozmowy w bydgoskim oddziale NFZ.
Przedstawiciele Funduszu zapewniali, że mimo napiętej sytuacji pacjenci nie zostaną w nowym roku bez opieki. - Z naszej informacji nie wynika, aby po 1 stycznia któryś z gabinetów podstawowej opieki zdrowotnej nie przyjął pacjentów - mówiła "Nowościom" Barbara Nawrocka z Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ. - Jednakże gdyby doszło do takiej sytuacji, jesteśmy po rozmowach z dyrektorami szpitali, którzy wyrazili zgodę na zabezpieczenie opieki medycznej pacjentom, których lekarze nie otworzą gabinetów po 1 stycznia 2015 roku - w szpitalnych oddziałach ratunkowych i na izbach przyjęć.
Środowe rozmowy przyniosły jednak pozytywne rozstrzygnięcie. Kujawsko-Pomorskie, obok trzech innych województw: wielkopolskiego, zachodniopomorskiego i świętokrzyskiego, będzie jutro miało otwarte wszystkie przychodnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?