Pani ginekolog ma misję do spełnienia i kilka pasji

[break]
- Jakiś czas temu przeczytałem w Internecie artykuł skierowany do młodych kobiet, że ginekolog to nie dentysta i nie należy do niego chodzić zbyt często. Czy raz do roku, aby sprawdzić, czy z naszym zdrowiem wszystko w porządku, to zbyt często? - pyta Karolina Gutkowska.

Dla kogo profilaktyka?

Młoda ginekolog z Torunia, która na co dzień jest rezydentką w jednym z warszawskich szpitali podkreśla, że mamy w Polsce poważny problem, ponieważ coraz częściej lekceważy się zdrowie intymne nastolatek i kobiet niepełnosprawnych. Między innymi z tego powodu lekarka postanowiła włączyć się w działania prowadzone przez fundację im. Bogny Olszewskiej „Nieograniczona.”

- Jakiś czas temu przyjmowałam poród kobiety z zespołem Downa. Urodziła zdrowe dziecko, a jej ciąża przebiegała prawidłowo. Dla wielu osób to spore zaskoczenie, tak samo jak niepełnosprawna kobieta w poczekalni do ginekologa - opowiada Karolina Gutkowska, dodając, że lekarza tej specjalności najmniej interesuje to, czy pacjentka jest niepełnosprawna. On pełni inną rolę i musi zapewnić pacjentce właściwą opiekę, na którą składa się m.in. prowadzenie ciąży, profilaktyka w kierunku nowotworów narządów rodnych, czy piersi. Tymczasem istnieje przekonanie, że kobiet niepełnosprawnych, czy nastolatek taka opieka medyczna nie dotyczy, co jest wielkim błędem.

- Coraz młodsze kobiety chorują na raka jajnika, który nie daje wczesnych objawów. Nie za dobrze wygląda u nas też profilaktyka raka szyjki macicy. Problem w Polsce nie byłby tak duży, gdyby kobiety badały się regularnie. Nie wolno mówić, że ginekolog to nie dentysta, albo, że kobiecie niepełnosprawnej nie jest potrzebny. To lekarz dla każdej kobiety i warto o tym pamiętać- podkreśla Karolina Gutkowska.

Pani ginekolog jest zdania, że trzeba głośno mówić o tym problemie, ponieważ zdrowie intymne kobiet jak i mężczyzn nie powinno być tematem tabu. Poza tym byłoby dobrze, gdybyśmy na hasło ginekolog mieli więcej skojarzeń ze zdrowiem, a nie tylko z seksualnością.

- To, że kobieta nie współżyje, czy nie stosuje antykoncepcji nie jest równoznaczne z tym, że nie może zachorować chociażby na infekcję intymną, którą często leczy się farmakologicznie. Mam nadzieję, że te wszystkie ograniczenia i stereotypy kiedyś się u nas skończą - dodaje lekarka.

Chce pomagać kobietom

Karolina Gutkowska jest torunianką, absolwentką IV Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół Muzycznych. Ma 27 lat. Ukończyła Gdański Uniwersytet Medyczny. Jest w trakcie robienia specjalizacji z ginekologii, która jej zdaniem jest najciekawsza i daje najwięcej możliwości rozwoju.

- Obecnie moja uwaga jest skupiona na położnictwie, które jest wspaniałe. W ciągu ostatnich ostatnich 48 godzin powitałam na świecie czwórkę dzieci, ale leczenie niepłodności, czy ginekologia onkologiczna interesuje mnie tak samo, jak zmienianie podejścia do wykonywanego przeze mnie zawodu - opowiada ginekolog.

Lekarka z Torunia poza pracą zawodową uwielbia podróże po świecie i grę na fortepianie. To dla niej najlepsza forma relaksu po ciężkim dyżurze na porodówce.