Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panie i panowie, przodem!

Magdalena Ratajczyk
Już od dwóch lat na pętli autobusowej przy ulicy Legionów pasażerowie są wpuszczani tylko przednimi drzwiami.

Już od dwóch lat na pętli autobusowej przy ulicy Legionów pasażerowie są wpuszczani tylko przednimi drzwiami.

<!** Image 2 align=none alt="Image 171710" sub="Pętla linii nr 10 - do autobusu można wsiąść tylko przednimi drzwiami Fot. Adam Zakrzewski">Niektórzy nie widzą w tym sensu, bo twierdzą, że kierowcy i tak nie kontrolują wsiadających.

Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu w sprawdzaniu, czy pasażer ma bilet już przy wejściu do autobusu, widzi skuteczny sposób na wyłapywanie gapowiczów. Technika podobno się sprawdza...

Bez biletu nie pojedziesz?

- Kierowcy pojazdów MZK wiele razy spotykali się z gapowiczami, którzy do autobusu wsiadali bez biletu. Gdy okazywało się, że nie mają zamiaru także go kupić, kierowca ich wypraszał. To znak, że podjęte działania dają efekty - mówi Piotr Rama, zastępca dyrektora Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu.

<!** reklama>Rzeczywiście, takie kontrole mogą powstrzymać niektórych gapowiczów przed próbą odbycia darmowego przejazdu, ale czy przyniosą zysk? MZK najprawdopodobniej wychodzi z założenia, że każdy, kto zostanie wyproszony, w przyszłości kupi bilet. Zamiast tego gapowicz... może poczekać na kolejny autobus lub przejść jeden przystanek i tam wsiąść już nieskontrolowany.

Nie zawsze się sprawdza...

Czy chęć powstrzymania gapowiczów jest tutaj najwaniejsza? Kierowcy, choć otwierają tylko przednie drzwi, nie zawsze sprawdzają, czy ktoś ma przy sobie bilet na przejazd.

- To jest absurdalny przepis! Wsiadam na pętli przy Legionów prawie codziennie, kierowcy nie garną się do sprawdzania biletów. Środkowych i tylnych drzwi nie otwierają, bo takie jest odgórne zarządzenie, ale jaki ma to sens, skoro i tak nie kontrolują? Równie dobrze mogliby otwierać wszystkie drzwi, przynajmniej do tych przednich nie ustawiałaby się kolejka - tak sprawę komentuje jeden z Czytelników „Nowości”.

Piotr Rama nie zaprzecza, że takie przypadki mają miejsce. Mówi, że MZK sprawdza, czy kierowcy stosują się do zaleceń, kontrolując pasażerów. Tego, w jaki sposób i co czeka tych, którzy biletów nie sprawdzają, już nie zdradza.

Na każdym przystanku?

Kiedy rok temu pisaliśmy o sprawie, Krzysztof Kaźmierkiewicz, kierownik Oddziału Ruchu Autobusowego Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu, wspominał, że miejski przewoźnik przymierza się do pomysłu, by zasada wsiadania przednimi drzwiami obowiązywała na wszystkich przystankach, nie tylko tych początkowych. Jak do tej pory, pomysł nie został zrealizowany i w najbliższym czasie raczej się to nie zmieni.

- Nie wykluczamy takiej możliwości, ale na pewno nie stanie się to za miesiąc czy dwa. Jeżeli w ogóle podejmiemy decyzję o tym, by kontrole odbywały się na przystankach innych niż początkowe, to zmiany najpierw będą wprowadzone na najmniej obciążonych liniach. Wsiadanie przednimi drzwiami może bowiem spowodować opóźnienia w jeździe autobusów. Na pętlach pasażerowie mają wystarczającą ilość czasu, by zająć miejsce w autobusie - dodaje Piotr Rama.

Nie zawsze przednimi

  • Przednimi drzwiami nie wsiada się na wszystkich przystankach początkowych. Tam, gdzie autobus nie ma dłuższego postoju, ten przepis nie obowiązuje. Tak jest chociażby na przystankach: „plac Teatralny”, „osiedle Młodych” czy „Dworzec Główny”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska